Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Czy marszałek kupi Dworzec Główny

Izabela Kraj 27-02-2012, ostatnia aktualizacja 27-02-2012 02:59

Władze Mazowsza dostaną prawo pierwokupu obecnej siedziby Muzeum Kolejnictwa

Teren przy Dworcu Głównym
autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Teren przy Dworcu Głównym

PKP zamierzają wy­sta­wić w prze­targu nie­ru­cho­mość po daw­nym Dwor­cu Głów­nym przy ul. To­wa­ro­wej 1. Ale naj­pierw da­ją pra­wo pier­wo­ku­pu te­go bu­dyn­ku po­za prze­tar­giem sa­mo­rzą­do­wi Ma­zow­sza, któ­re­mu pod­le­ga miesz­czą­ce się dziś w tym miej­scu Mu­zeum Ko­lej­nic­twa.

Mu­zeum zaj­mu­je bu­dy­nek na ra­zie na pod­sta­wie umo­wy uży­cze­nia te­go te­re­nu. Sa­mo­rząd nie chce prze­no­sić pla­ców­ki w żad­ne in­ne miej­sce. W są­dzie na­to­miast to­czy się spra­wa o wy­da­nie nie­ru­cho­mo­ści ko­le­jom. Je­śli za­pad­nie wy­rok, to PKP nie bę­dą mia­ły żad­nych sen­ty­men­tów, by te­ren sprze­dać. Mi­mo że przez la­ta by­ła to pla­ców­ka pod­le­gła ko­le­jom (po re­for­mie sa­mo­rzą­do­wej prze­ka­za­na sej­mi­ko­wi), ko­le­ja­rze w ogó­le nie czu­ją po­trze­by utrzy­my­wa­nia in­sty­tu­cji po­świę­co­nej ich hi­sto­rii.

65 tys. zł Taki miesięczny czynsz PKP naliczyły muzeum, choć miało ono zajmować budynek bezpłatnie

Na ra­zie PKP cze­kają na od­po­wiedź mar­szał­ka Ma­zow­sza Ada­ma Stru­zi­ka, czy urząd był­by za­in­te­re­so­wa­ny kup­nem bu­dyn­ku daw­ne­go Dwor­ca Głów­ne­go.

Urzęd­ni­cy jed­nak scep­tycz­nie pod­cho­dzą do ta­kich za­po­wie­dzi.  – A co nam z pra­wa pier­wo­ku­pu?  Ma­my wy­ło­żyć kil­ka­dzie­siąt czy kil­ka­set mi­lio­nów zło­tych na mu­zeum w sy­tu­acji, gdy w te­go­rocz­nym bu­dże­cie Ma­zow­sza ma­my bli­sko 600-mi­lio­no­wą dziu­rę? – sły­szy­my nie­ofi­cjal­nie od urzęd­ni­ków.

W śro­dę mar­sza­łek or­ga­ni­zu­je „okrą­gły stół" po­świę­co­ny przy­szło­ści Mu­zeum Ko­lej­nic­twa. Za­pro­sze­ni na to spo­tkanie są przed­sta­wi­cie­le PKP, sa­mo­rzą­du oraz mi­ni­sterstw Kul­tu­ry i Trans­por­tu. – Bo to nie jest tyl­ko nasz pro­blem – stwier­dza rzecz­nik mar­szał­ka Ma­zow­sza Mar­ta Mi­lew­ska. – Je­śli nie bę­dzie nas stać na ten bu­dy­nek i przed­sta­wi­cie­le mi­ni­sterstw nie za­in­ter­we­niu­ją, to mu­zeum mo­że prze­stać ist­nieć.

W kon­flikt o Mu­zeum Ko­lej­nic­twa włą­czył się ostat­nio wi­ce­mi­ni­ster trans­por­tu An­drzej Mas­sel. I przed­sta­wił zu­peł­nie no­wą kon­cep­cję daw­nego Dworca Głów­nego.

– Do­brze się sta­ło, że do­tąd na tym te­re­nie nie zre­ali­zo­wa­no jesz­cze żad­nej in­we­sty­cji de­we­lo­per­skiej. Być mo­że te­ren mógł­by po­wró­cić do swo­jej funk­cji dwor­co­wej. Dziś prze­pu­sto­wość li­nii śred­ni­co­wej jest już na gra­ni­cy wy­czer­pa­nia, a dwo­rzec mógł­by być włą­czo­ny do ru­chu pod­miej­skie­go – oce­nia wiceminister Mas­sel.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane