Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Leniwce jadą do stolicy

Kamilla Gębska 11-04-2013, ostatnia aktualizacja 14-04-2013 23:04

Najważniejsze pytanie: czy zechce im się w Warszawie rozmnażać.

Leniwce śpią średnio 16 godzin na dobę, kolejne sześć spędzają na relaksującym wyciszeniu
źródło: sxc.hu
Leniwce śpią średnio 16 godzin na dobę, kolejne sześć spędzają na relaksującym wyciszeniu

Radość pracowników zoo z przybycia nowych zwierząt jest tym większa, że chodzi o  gatunek, którego jeszcze nie ma w warszawskiej ogrodowej rodzinie.

Parą leniwców może się obecnie pochwalić zoo w Poznaniu, ale nie doczekała się ona potomstwa. Z kolei w ogrodzie we Wrocławiu jest tylko samiec.

Dwa leniwce dwupalczaste przyjadą do stołecznego zoo we wtorek z Drezna. – Mamy nadzieję, że szybko się zaaklimatyzują, co przełoży się na przychówki. A nie jest to łatwe w przypadku zwierząt tego gatunku – mówi Ryszard Topola z warszawskiego zoo.

Drezdeński samiec ma około dwóch lat, jego partnerka jest nieznacznie starsza. Zamieszkają w ptaszarni. Do dyspozycji będą mieć pomieszczenie o powierzchni 40–50 mkw., wysokie na 4,5 metra.

Leniwce to mistrzowie kamuflażu, by je zobaczyć, trzeba być cierpliwym

Jak będzie umeblowane? 
– Dominować będą konary, by mogły wygodnie na nich leniuchować. A leniwce śpią średnio 16 godzin na dobę, kolejne sześć spędzają na relaksującym wyciszeniu. By przebywać w cieple, co uwielbiają, montujemy promienniki, czyli lampy wytwarzające ciepło – dodaje Ryszard Topola.

Niewykluczone, że wystrój kwatery leniwców jeszcze  się zmieni. Pracownicy zoo będą obserwować, czy początkowa aranżacja konarów będzie dla nich odpowiednia.

– W razie potrzeby będziemy dokonywać modyfikacji, by leniwce czuły się u nas jak najbardziej komfortowo i obdarzyły nas potomstwem – dodaje Topola.

Leniwce rodzą jedynaki. Dlatego każdy maluch jest bardzo wyczekiwany.

Parę będzie można oglądać prawdopodobnie od środy. Jednak, jak uprzedzają pracownicy ogrodu, trzeba będzie wytężać wzrok i być cierpliwym, ponieważ leniwce są mistrzami kamuflażu.

Zwierzęca rodzina w warszawskim ogrodzie zoologicznym powiększa się systematycznie. Na początku marca wykluł się pelikan, 20 marca 
o bliźniaki powiększyło się stado pigmejek i liczy 12 osobników, a 10 kwietnia na świat przyszła wielbłądziczka. Teraz garbata familia liczy już cztery samice i samca.

Wydarzeniem sezonu w zoo będzie wypuszczenie na duży wybieg trzymiesięcznego nosorożca Bysia. Jest on pierwszym w historii nosorożcem urodzonym w polskim ogrodzie zoologicznym. Do dyspozycji będzie miał spory wybieg, kąpielisko błotne, a gdy się ociepli, także basen.

– Wypuścimy go , gdy stopnieje śnieg i teren obeschnie. Już czekamy, jakie będą jego doznania, gdy będzie mógł biegać na dużej przestrzeni. 
A ma w sobie dużo energii i chęci do rozrabiania – mówi Andrzej Zieliński, kierownik działu hodowlanego.

Wraz z nadejściem wiosny ruszają też inwestycje, a inne zmierzają ku końcowi. I tak np. kończy się budowa całorocznego domu, w stylu azjatyckim, dla pięcioosobowej rodziny gibonów. Pawilon będzie składał się z jednego dużego pomieszczenia o powierzchni 50 mkw. i wysokości 4 m. Wyposażenie będzie dopasowane do gustów lokatorów, m.in. konary drzew, liny i półki. Do tego ogrzewanie  lub wentylacja.

Latem rozbudowywana będzie też o dodatkowy boks kwatera nosorożców. Mama, tata i mały Byś będą mieć do dyspozycji mieszkanie sześciopokojowe.

W planach na ten sezon  jest też przebudowanie części akwarystycznej. W miejsce kilkunastu akwariów średniej wielkości, powstanie jedno duże na całą ścianę. Latem ruszy ponadto budowa kolejnego wybiegu zewnętrznego dla hipopotamów, by mogły nocą paść się na trawie.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane