Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Sposób na śmieci ma feler

Łukasz Kamiński 22-07-2019, ostatnia aktualizacja 22-07-2019 10:24

Gminy nie zdecydują się na zaciągnięcie zobowiązań finansowych na usuwanie wysypisk – uważa RPO.

Dzikie wysypiska degradujące środowisko to kłopot dla gmin
źródło: AdobeStock
Dzikie wysypiska degradujące środowisko to kłopot dla gmin

Obowiązek usunięcia odpadów z nielegalnego składowiska spoczywa na ich posiadaczu. Niestety, często tak się nie dzieje, mimo że grożą za to sankcje. Wówczas to gmina ma obowiązek usunięcia odpadów z dzikich wysypisk. Przedsięwzięcie takie wiąże się z poważnymi wydatkami. Gminy mogą się ubiegać o wsparcie finansowe z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ramach program priorytetowego 2.9. „Usuwanie porzuconych odpadów" . Wnioski w tej sprawie można składać już od 8 lipca do 20 grudnia tego roku lub do wyczerpania alokacji środków finansowych. Forma dofinansowania to dotacja lub pożyczka. Gminy mogą je przeznaczyć na usunięcie i zagospodarowanie niewłaściwie składowanych lub magazynowanych odpadów wraz z przeprowadzeniem remediacji powierzchni ziemi w zakresie skutków spowodowanych oddziaływaniem usuwanych odpadów.

Nie zadziała

Niestety, zdaniem rzecznika praw obywatelskich program „Usuwanie porzuconych odpadów" nie działa, bo gminy nie są w stanie zaciągać takich zobowiązań finansowych, nawet na korzystnych warunkach. Rzecznik wysłał w tej sprawie list do NFOŚiGW. Wynika z niego, że ma wątpliwości, iż nowy program wsparcia finansowego spotka się z zainteresowaniem jednostek samorządu terytorialnego.

Wynika to z przyjętego założenia, że finansowanie usunięcia odpadów z nieruchomości „prywatnych" w trybie wykonania zastępczego dostępne ma być wyłącznie w formie pożyczki (dodatkowo wypłacanej wyłącznie jako refundacja), która podlegać może wprawdzie częściowemu (do 80 proc. kosztów kwalifikowanych) umorzeniu, jednak warunki zastosowania tej ulgi mogą być przez zainteresowane samorządy nie do spełnienia. Program stawia bowiem wymóg przedstawienia dowodu nabycia nieruchomości, z której usunięto odpady. O dotacjach można mówić wyłącznie w przypadku usuwania wysypisk z gruntów należących do Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego.

Rzecznik przeanalizował szczegóły programu i doszedł do wniosku, że może on nie zadziałać tak jak poprzednio. Bo choć pojawiła się możliwość umorzenia pożyczki na koszty wywiezienia odpadów, to warunkiem jest kupienie potem przez samorząd nieruchomości, którą doprowadził do użytku.

To niejedyny program

Warto przypomnieć, że w NFOŚiGW trwa nabór wniosków o dofinansowanie w ramach programu priorytetowego „Ochrona powierzchni ziemi. Część 1) Rekultywacja terenów zdegradowanych".

Dofinansowanie z tego programu ma służyć ograniczeniu negatywnego oddziaływania na środowisko oraz przywrócenie do ponownego użytkowania terenów zdegradowanych poprzez rekultywację, w tym remediację, wraz z usuwaniem odpadów.

Wnioski i pożyczki lub dotację należy składać do 20 grudnia 2019 r. lub do wyczerpania alokacji środków. Podobnie jak w przypadku programu, do którego zastrzeżenia zgłosił rzecznik praw obywatelskich, również w tym przypadku dofinansowanie w formie dotacji jest udzielane wyłącznie jednostkom samorządu terytorialnego na realizację przedsięwzięć wymienionych na terenach będących własnością Skarbu Państwa lub tych jednostek.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane