Wpadła przez kredyt
Linda B. podawała się za lekarkę, specjalistkę w dziedzinie psychiatrii. Ale nie miała uprawnień do wykonywania tego zawodu. Do aresztu trafiła jednak za inne przestępstwo – wyłudziła kredyt.
Linda B. była kiedyś mężczyzną i pracowała jako lekarz internista. Potem przeszła operację zmiany płci. Zaczęła też podawać się za psychiatrę. Pułapka kredytowaPolicjanci poszukiwali oszustki od kilku lat. Fałszywa pani psychiatra wyłudziła w 2000 r. kredyt w jednym z warszawskich banków. Wpadła, ponieważ podany przez nią numer PESEL nie zgadzał się z numerem w jej dowodzie. Podczas przeszukania jej mieszkania funkcjonariusze znaleźli czyste druki zaświadczeń z różnych instytucji medycznych, zaświadczenia o uzyskanych stopniach specjalizacji lekarskich (w tym psychiatrii), dowody osobiste, paszport i prawo jazdy wystawione na różne nazwiska. Kobiecie postawiono zarzut oszustwa na szkodę banku i posługiwania się sfałszowanym zaświadczeniem o zatrudnieniu. Nie zatrzymano jej jednak w areszcie. Prokuratura wnioskowała jedynie o dozór policyjny. Nie mogli jej namierzyćOszustka po wyjściu na wolność przepadła bez śladu. Dopiero po pięciu latach poszukiwań w marcu tego roku policjanci z Pragi Północ ustalili, gdzie kobieta odbiera listy. Oszustka wpadła we wtorek, gdy przyszła po przesyłkę do urzędu przy ul. Nowogrodzkiej. – Kobieta oświadczyła policjantom, że nazywa się Linda H. i nie posiada dokumentów – mówi Anna Kędzierzawska z komendy stołecznej. – Została zatrzymana. Leczyła bez dyplomuLinda B. w zeszłym roku, podając się za lekarza psychiatrii, pomimo że nie miała takich uprawnień, została ordynatorem jednego z oddziałów w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach. Zniknęła, kiedy odnalazła ją ekipa nowozelandzkiej telewizji. B. pracowała bowiemwcześniej w Nowej Zelandii podając się za psychiatrę Lindę Astor. Wyjechała z wyspy po skandalu. Wypisała ze szpitala chorego na schizofrenię pacjenta. Mężczyzna po powrocie do domu zabił i poćwiartował swoją dziewczynę. Teraz prokuratura sprawdza, gdzie i kogo leczyła fałszywa pani psychiatra. Data: 2005-07-07
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.