Idzie kontrola, a hostel znika
Hostel praski przy ul. Ząbkowskiej znowu skontrolowali urzędnicy. A najemca lokalu twierdzi, że taka placówka tam w ogóle nie istnieje.
Hostel przy ul. Ząbkowskiej 23/25, zlokalizowany w siedzibie Europejskiego Centrum Młodzieży i Rozwoju Demokracji Lokalnej, pod lupę wziął Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.
Jeszcze w maju na szybach wyremontowanej kamienicy był napis: tanie noclegi, wewnątrz dziewięć pokoi, kilka z łazienkami. A w Internecie strona z podanym cennikiem, która działa do dziś.
Jak twierdzą urzędnicy z dzielnicowego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami, który jest właścicielem budynku, tylko pozwoleń na zmianę użytkowania lokalu z biur stowarzyszenia na prowadzony przez nie hostel brak.
– Podczas wizyty inspektora nie była tam prowadzona działalność hotelowa. Okiennice były zamknięte, a łóżka zostały ułożone w dwóch pokojach – opowiada szef stołecznego PINB Andrzej Kłosowski.
A najemca lokalu ciągle twierdzi, że w tym miejscu nie ma hostelu, tylko są biura. – W takiej sytuacji nic nie możemy zrobić. Żeby wszcząć postępowanie w tej sprawie, hostel musiałby działać, np. musielibyśmy zastać tam turystów – twierdzi Kłosowski.
Podczas kontroli PINB najemca lokalu przekazał inspektorowi dokumenty z aktualnym planem architektonicznym budynku. – Musimy go porównać z planami z czasu, w którym Centrum przejęło lokal – mówi Kłosowski.Jeśli okaże się, że są one rozbieżne, a zmiany zostały wykonane bez pozwoleń, to dopiero sprawie będzie nadany bieg. Ostatecznie może okazać się, że nielegalnie wybudowane łazienki i dodatkowe ścianki trzeba będzie rozebrać.
Jednak to teoria. Zdaniem urzędników, wszystko będzie zmierzało w stronę legalizacji hostelu. – Samowole budowlane to bardzo trudny i złożony temat. Często już legalizuje się to, co zostało zrobione – przyznaje Kłosowski.W ciągu dwóch dni ZGN ma otrzymać protokół z PINB.
– Wiemy, że była kontrola w hostelu, ale nikt nas jeszcze o jej wynikach nie informował – mówi wicedyrektor ZGN Danuta Rochalska. – Nawet jeśli w chwili kontroli hostel nie działał, to przecież nikt nie kupuje łóżek i nie modernizuje budynku ot tak, z fantazji. Na pewno będzie chciał prowadzić hostel.Ewentualną zgodę na zmianę sposobu użytkowania musi wyrazić zarząd dzielnicy.
– Tak jest, gdy ktoś wynajął lokal na sklep z odzieżą, a teraz chce prowadzić knajpkę – wyjaśnia wiceburmistrz Pragi-Północ Jarosław Sarna. – Ale w przypadku Europejskiego Centrum Młodzieży i Rozwoju Demokracji Lokalnej sytuacja jest bardziej skomplikowana. Bo hostel jest wpisany jako działalność statutowa stowarzyszenia.
Wiceburmistrz dodaje, że on będzie jednak wnioskował o wypowiedzenie Centrum umowy najmu. Uważa, że hostel powstał nielegalnie. – Ale decyzja zarządu jest kolegialna – przyznaje.
Lokal przy Ząbkowskiej jest wynajęty tylko na trzy lata. – Mamy jednak wrażenie, jakby wymykał nam się z rąk – mówią pracownicy ZGN. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, wraz z ispektorami PINB będą sprawdzać, czy hostel nie otwiera się ponownie.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.