Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Masz legitymację, masz bilet

Paulina Głaczkowska 01-12-2009, ostatnia aktualizacja 01-12-2009 22:30

Jest biletem komunikacji miejskiej, otwiera drzwi do szkoły i pozwala wypożyczać książki. Uczniowie z Bemowa testują elektroniczną legitymację.

autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa

– Niewątpliwie ułatwia życie, a dzięki temu, że jest plastikowa nie niszczy się jak ta papierowa – przyznaje Bruno Rempiński, licealista z Zespołu Szkół nr 48 przy ul. Irzykowskiego.

Jest to pierwsza szkoła w stolicy, która wdrożyła nowe legitymacje. Na co dzień korzysta z nich ok. 500 gimnazjalistów i licealistów.

– Nowa legitymacja pozwala nie tylko na zidentyfikowanie ucznia. Można też zakodować na niej 30 lub 90 – dniowy bilet komunikacji miejskiej – mówi Wojciech Partyka z Zarządu Transportu Miejskiego. – Taką samą funkcje pełnią legitymacje wprowadzane przez uczelnie wyższe. Z powodzeniem zastępują one spersonalizowane karty miejskie – tłumaczy Partyka.

Rafał Lisowski, dyrektor Bemowskiej szkoły przyznaje, że elektroniczne dokumenty pozwalają też lepiej kontrolować uczniów. – Przed wejściem i wyjściem ze szkoły muszą przyłożyć kartę do specjalnego czytnika. Bez tego drzwi się nie otworzą – mówi dyrektor. Dzięki niej łatwiej też wypożyczać książki z biblioteki szkolnej i publicznej. Poświadcza też prawo ucznia do zniżek w Bemowskim Ośrodku Sportu I rekreacji.

Problem w tym, że na razie plastikowa legitymacja honorowana jest tylko na terenie Warszawy. – Jeśli uczeń wybiera się np. pociągiem poza stolicę i chce korzystać ze zniżek musi mieć tradycyjną – papierową – przyznaje Jarosław Dąbrowski, burmistrz Bemowa. Dlaczego?– Ministerstwo edukacji dopiero pracuje nad wprowadzeniem zmian, ale dostaliśmy zielone światło na wprowadzenie pilotażu – tłumaczy Dąbrowski.

Wdrożenie programu pilotażowego w szkole przy ul. Irzykowskiego kosztowało dzielnicę ok. 40 tys. zł.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane