Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kierowco, płać i jedź

Konrad Majszyk 04-12-2009, ostatnia aktualizacja 06-12-2009 17:20

Opłaty za wjazd samochodem do centrum jak w Londynie? Ratusz nie zastanawia się już czy, ale kiedy to zrobić. Za pół roku wprowadzi przywileje dla komunikacji publicznej i nowe buspasy.

Jak walczyć z korkami, hałasem i zanieczyszczeniem powietrza? Przed 2015 rokiem ratusz przewiduje wprowadzenie opłat za wjazd do tego obszaru Śródmieścia.
źródło: Życie Warszawy
Jak walczyć z korkami, hałasem i zanieczyszczeniem powietrza? Przed 2015 rokiem ratusz przewiduje wprowadzenie opłat za wjazd do tego obszaru Śródmieścia.
źródło: Transport for London
źródło: Transport for London

Za miesiąc do centrum Berlina wjadą wyłącznie auta wyposażone w zieloną naklejkę. Przysługuje ona tylko samochodom spełniającym normy emisji spalin Euro 4. Kara za wjazd bez „ekonaklejki” wynosi 40 euro. Ścisłe centrum Berlina zostanie więc praktycznie zamknięte dla aut. Czeska Praga przegłosowała właśnie uchwałę w sprawie harmonogramu wprowadzania opłat dla samochodów (w przeliczeniu: ok. 18 zł za każdy wjazd do centrum).

Skazani na komunikację

A Warszawa? W kwietniu przyszłego roku ruszy budowa drugiej linii metra między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim. To będzie oznaczało totalny paraliż. Jak przeżyć korki? Według naszych informacji, władze miasta pracują nad terapią szokową dla kierowców.

Opłaty za wjazd do centrum Warszawy jak w Londynie czy Singapurze? To nieuniknione, ale wcześniej musimy pokonać dwie bariery: infrastrukturalną i mentalną - pisze Konrad Majszyk na blogu komunikacyjnym ŻW

– Od połowy przyszłego roku wprowadzimy radykalny priorytet dla transportu publicznego – ujawnia „ŻW” rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk. – Latem w kilku miejscach jednocześnie zaczną działać buspasy. Już wiosną ruszy potężna akcja informacyjna – zapowiada.Ratusz chce uniknąć błędów popełnionych na Trasie Łazienkowskiej, gdzie buspas ruszył „znienacka”.

Na liście nowych buspasów znajdują się:

Al. Jerozolimskie od ronda de Gaulle’a do pl. Zawiszy (w obu kierunkach)

Trasa AK od ul. Żelazowskiej do Wisłostrady (w stronę mostu Grota-Roweckiego)

Radzymińska od Trockiej do Dw. Wileńskiego (w obie strony)

Belwederska od Grottgera do Spacerowej (w kierunku Spacerowej). Jak ustaliliśmy, ratusz rozważa rezygnację z planów buspasa wzdłuż ul. Puławskiej od granicy miasta do al. Wilanowskiej. Lista nie jest jeszcze ostateczna.

Ekolodzy radzą pójść o krok dalej. Przypominają o możliwości wprowadzenia opłat za wjazd samochodem do centrum, która została uchwalona w strategii rozwoju Warszawy do 2015 roku (pisaliśmy o tym w „ŻW” jako pierwsi). Opłata obowiązywałaby w granicach ulic: Słomińskiego, Towarowej, Okopowej, Trasy Łazienkowskiej i Wisłostrady. Przegłosowany przez radnych górny pułap opłaty wjazdowej to 10 zł.

– Budowa drugiej linii metra może być pretekstem do wprowadzenia ograniczeń dla kierowców – zachęca Wojciech Szymalski z Zielonego Mazowsza. – Ale ekipa rządząca Warszawą tego nie zrobi, bo cofa się w pół kroku. Najpierw wytycza buspas na Trasie Łazienkowskiej, potem wpuszcza tam taksówki, a po cichu wjeżdża „przewóz osób”.

Elektroniczna bramka

Prof. Wojciech Suchorzewski jest zwolennikiem opłat za wjazd do Śródmieścia. Radzi jednak, żeby nie łączyć tej sprawy z drugą linią metra.

– Gdyby to ode mnie zależało, zaczęlibyśmy płacić za wjazd w latach 2012 – 2013. Wtedy ma wejść w życie rozporządzenie w sprawie europejskiego systemu poboru opłat drogowych – mówi prof. Suchorzewski.

Według Komisji Europejskiej, każdy samochód powinien zostać wyposażony w elektroniczne urządzenie komunikujące się z kamerami fotografującymi numery rejestracyjne i ściągającymi pieniądze z konta. Warszawa mogłaby korzystać z tego systemu podobnie jak np. zarządcy autostrad.

Ale specjaliści wskazują też na prostsze sposoby odkorkowania Warszawy. – Według różnych raportów, od 30 do 50 proc. kierowców w Warszawie parkuje nielegalnie, czyli na zakazach albo bez płacenia. Trzeba wziąć się najpierw za nich – uważa Jan Jakiel ze Stowarzyszenia Integracji Stołecznej Komunikacji. – Nie wyobrażam sobie też tych opłat bez systemu sterowania ruchem, którego rozbudowę Warszawa przełożyła na okres po 2016 roku – przypomina.

Ratusz na pewno nie sięgnie do kieszeni kierowców przed przyszłorocznymi wyborami. Według prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, opłaty za wjazd do centrum to „bliska perspektywa”, ale najpierw muszą powstać druga linia metra, most Północny i sieć parkingów Parkuj i Jedź.

Według Jakiela, dobrym czasem na start opłat byłby koniec drugiej kadencji (w przypadku wygranej za rok Gronkiewicz-Waltz). Jak przekonuje, Warszawę wyprzedzi Kraków, który pójdzie śladem Pragi.

—wsp. Piotr Jendroszczyk z Berlina

Jak robią to w innych stolicach

Dzięki wprowadzeniu w 2003 roku opłat za wjazd do zakorkowanego centrum Londynu zatłoczenie ulic zmniejszyło się tam o 18 proc. Za przejazd płaci się 8 funtów w obszarze o pow. 20 km kwadratowych w centrum Londynu. W 2008 roku miejscowy ratusz zdecydował się na podniesienie opłaty do 25 funtów dla paliwożernych aut emitujących dużo CO2 (np. sportowych i SUV-ów).

W Sztokholmie opłaty zostały wprowadzone początkowo na pół roku tylko na próbę – wśród powszechnej krytyki ze strony mieszkańców. Potem opłaty zawieszono, a korki wróciły. W 2006 roku mieszkańcy Sztokholmu opowiedzieli się w referendum za pozostawieniem opłat na stałe. Londyn i Sztokholm mają bez porównania bogatszą infrastrukturę komunikacyjną niż Warszawa. W Londynie jest 275, a Sztokholmie ponad 100 stacji metra.

Według zwolenników opłat, tę rolę w Warszawie miałyby pełnić sieci tramwajowa (wymaga wprowadzenia priorytetu na skrzyżowaniach) i kolejowa (potrzebuje otwarcia na pasażera miejskiego, np. w Kolejach Mazowieckich). Według ekspertów, badania wskazują, że na jakość komunikacji miejskiej w Warszawie narzekają głównie kierowcy, żeby uzasadnić wybór samochodu.

Komentarz

Opłaty za wjazd do centrum Warszawy jak w Londynie czy Singapurze? To nieuniknione, ale wcześniej musimy pokonać dwie bariery: infrastrukturalną i mentalną - pisze Konrad Majszyk na blogu komunikacyjnym ŻW

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane