Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wielka próba WWW, czyli wizerunek miasta w sieci

aba 07-01-2010, ostatnia aktualizacja 08-01-2010 08:07

Miejskie witryny internetowe mają nowe oblicze. Choć praca nad nimi trwa od lat, na razie działają tylko w formie testowej.

źródło: http://beta.um.warszawa.pl

Nowa oficjalna strona urzędu miasta, którą można już oglądać pod adresem beta.um.warszawa.pl, jest bardziej przejrzysta i funkcjonalna od swojej poprzedniczki – um.warszawa.pl.

Najważniejsze informacje są wypunktowane, nie brakuje zdjęć i przydatnych informacji m.in. o tym, jak założyć własną firmę, oraz ułatwień dla niepełnosprawnych (syntezator mowy). Utrzymana w stonowanych barwach witryna przyciąga oko też estetyką.

Na nietłumaczonej nawet na język angielski „sieciowej wizytówce” wciąż jednak brakuje niektórych informacji, m.in. tych dotyczących rejestracji pojazdów czy ewidencji działalności gospodarczej.

– Umieszczamy je na bieżąco, a jednocześnie przenosimy dane ze starej strony – mówi Katarzyna Ratajczyk, szefowa Biura Promocji.

Taki proces może potrwać od pięciu do sześciu miesięcy. W tym czasie uzbrojeni w cierpliwość internauci mogą korzystać z dwóch adresów – starego i nowego – oraz zgłaszać swoje uwagi dotyczące funkcjonalności strony.

Zmiany objęły też serwisy turystyczny – www.warsawtour.pl i kulturalny – www.kulturalna.warszawa.pl. Pracując nad ich wizerunkiem, ratusz odstąpił od priorytetowego jeszcze trzy lata temu pomysłu ujednolicenia domen. I choć wtedy urzędnicy mówili o potrzebie nowej strony, prace rozpoczęły się dopiero pod koniec 2008 r. Problemem była to dziura w budżecie, to... brak informatyków.

Choć stworzenie wersji beta wymagało m.in. badań rynku, to udało się je przeprowadzić stosunkowo niewielkim nakładem – 200 tys. zł i sprawnie skomunikować z najważniejszymi portalami społecznościowymi typu Facebook czy YouTube.

Efekt wszystkich prac ma być widoczny za rok. – Zakładamy, że podwoimy liczbę wejść na stronę – mówi Robert Klimek, informatyk odpowiedzialny za projekt. Dziś co dzień odwiedza ją około 400 tys. osób.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane