Dyżury wszędzie i całą dobę?
Od lutego wszystkie urazówki mają dyżurować przez całą dobę. Taki jest plan wojewody. Przeciwni są ordynatorzy klinik.
– Ostre dyżury to system grupowego łamania prawa – przekonuje Jacek Kozłowski. – Szpitale, które nie przyjmują poza wyznaczonymi dniami, nie respektują umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Są w niej zobowiązane do pracy przez całą dobę przez 356 dni w roku.
Dlatego wojewoda chce, by od lutego wykreślić pojęcie ostrego dyżuru. W styczniu w stolicy dyżurują codziennie po dwa szpitale.
Kozłowski zapewnia, że szpitale już dziś są przygotowane do przyjmowania codziennie chorych z urazami. – Wymaga to tylko zmiany organizacji pracy – przekonuje.
Ordynatorzy urazówek są przeciwni codziennym dyżurom. Już raz przed świętami wystosowali pismo, w którym stwierdzili, że to nierealna propozycja. Powód to głównie brak specjalistów.
Teraz szykują drugi dokument. W poniedziałek przekażą go Jackowi Kozłowskiemu. – Przedstawimy własne rozwiązanie. Chcemy, aby zadowoleni byli i pacjenci, i lekarze – mówi prof. Jarosław Deszczyński, wojewódzki konsultant ds. ortopedii. – Aby zmienić system dyżurów, władze muszą stworzyć nam możliwości – komentuje.
Jedną z nich ma być najpierw dokończenie budowy oddziałów ratunkowych. Wojewoda zapewnia, że znajdą się na to dodatkowe pieniądze.
– Sześć z dziesięciu urazówek w stolicy już je ma. Kolejne cztery są w budowie. Mam obietnicę z Ministerstwa Zdrowia, że uda się inwestycje przyspieszyć. Szpitale dostaną też dodatkowe środki na wyposażenie – mówi Kozłowski.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.