Zasługi Focha i de Gaulle’a
Po 57 latach do Warszawy wróciła ulica marszałka Francji, Polski i Wielkiej Brytanii – Ferdynanda Focha. Na uroczystość przybyli kombatanci.
Jest jedną z najkrótszych ulic w stolicy. Ale uroczystość nadania jej nazwy odbyła się z dużą pompą. W obecności m.in. ambasadora Francji, władz stolicy, kombatantów oraz 100 oficerów francuskiego Ogólnowojskowego Kolegium Obrony.
– W roku, w którym przypada 90. rocznica cudu nad Wisłą, ulica marszałka Francji, Wielkiej Brytanii i Polski przypomina nam o roli, jaką odegrał Ferdynand Foch w odrodzeniu niepodległej Polski – mówił ambasador Francji Francois Barry Delongchamps.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz nazwała Focha „wybitnym dowódcą i przyjacielem Polski”, przypomniała, że jest on honorowym obywatelem Warszawy i podzieliła się refleksją, jak w szkole raz na całe życie zapamiętała jego zasługi. – Wtedy na lekcjach historii nie można było wspominać o Piłsudskim, ale o Fochu tak. Więc mój ojciec stwierdził, że mogę powiedzieć, że marszałek Foch był wielkim dowódcą, a jego manewr taktyczny spod Paryża zastosował potem pod Warszawą marszałek Józef Piłsudski – przypomniała prezydent Warszawy.
Ulica Focha wróciła do Warszawy po 57 latach. Do 1953 r. marszałek był patronem obecnej ul. Moliera.
Wczorajszy dzień pamięci o wspólnej historii Polski i Francji uwieńczyła konferencja na UW zorganizowana przez Muzeum Historii Polski i Ośrodek Kultury Francuskiej UW pt. „De Gaulle i Waleczna Polska”. Przypomniała m.in. mało znany fakt, że Charles de Gaulle brał udział w bitwie polsko-bolszewickiej 15 maja 1920 r.
– Jako młody kapitan piechoty poprosił w 1919 r. o skierowanie do Polski. Miał niedosyt udziału w walkach po dwóch latach spędzonych w niemieckim oflagu. Najpierw w Modlinie i Rembertowie wykładał taktykę wojskową. Potem z bronią w ręku walczył z Polakami przeciw armii bolszewickiej – mówił o de Gaulle’u Aleksander Hall.
Polscy i francuscy historycy i wojskowi mówili też wczoraj dużo o znaczeniu bitwy warszawskiej 1920 r. dla Polski i Europy. Co czekałoby Polskę, gdyby nie udało się powstrzymać wtedy sowieckiej ofensywy?
– Kołchozy i czekistowski terror stosowany później na Ukrainie. Jak polewanie ludzi wodą i wystawianie ich na mróz, by zamarzli. Czy zakopywanie żywych w trumnach z trupami – przedstawiał czarny scenariusz historyk Alain Besancon.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.