„Solidarność” nie poprze żadnej partii
W najbliższych wyborach na rekomendację związku mogą liczyć tylko pojedynczy kandydaci PO lub PiS – zapowiedział szef „Solidarności” Piotr Duda.
Duda, który pod koniec października został nowym przewodniczącym Komisji Krajowej NSZZ „S”, od początku deklarował odpolitycznienie związku.
– Będziemy rekomendować jako związek konkretne osoby, od lat związane ze związkiem, bez względu na to, czy są z PO, czy PiS. Absolutnie nie będziemy wspierać żadnego ugrupowania – zapowiedział wczoraj Duda.
Poparcie związku w poprzednich wyborach parlamentarnych w 2005 r. miało PiS. W wyborach prezydenckich w 2005 r. związek poparł Lecha Kaczyńskiego.
Wczoraj Piotr Duda podkreślał, że „S” jest związkiem, który ma bronić ludzi pracy, a nie uczestniczyć w polityce.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.