Oskarżenia odwołanego burmistrza
Nepotyzm, mobbing, nadużywanie władzy i niejasności przy inwestycjach zarzuca władzom dzielnicy Paweł Bujski, odwołany właśnie wiceburmistrz Bemowa. Burmistrz dzielnicy wydał specjalne oświadczenie.
Bujski swoje stanowisko stracił na środowej nadzwyczajnej sesji rady dzielnicy. Jednym jej punktem była właśnie dymisja Bujskiego. Oficjalnym powodem jak napisano w uchwale był a „kompromitacja przy obchodach 166. rocznicy Rewolucji i Walki o Wolność na Węgrzech". Nie wiadomo o co dokładnie chodziło.
Bujski wysłał do radnych oświadczenie. Stwierdza w nim, że to powód absurdalny, bo tak naprawdę poszło o to, że on chciał naprawiać sytuację w urzędzie dzielnicy. I w swoim piśmie wylicza liczne nieprawidłowości, do których dochodziło w urzędzie.
Głównym zarzutem jest to, że dzielnicą wciąż formalnie kieruje Jarosław Dąbrowski, który latem ubiegłego roku został wiceprezydentem stolicy. Wylicza, że w Centrum Promocji Zdrowia i Edukacji Ekologicznej została zatrudniona narzeczona wiceprezydenta Barbara L (ta sama której matce bez kolejki przyznano przed laty lokal komunalny - red).Ma ona tam zarabiać ponad 5 tys. zł netto. – I nie było nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że nie stawia się w pracy, a podpisuje jedynie listę obecności - podkreśla Bujski.
Odwołany burmistrz zarzuca też używanie samochodu dzielnicy volkswagena passata do celów prywatnych, przez prezydenta Dąbrowskiego mimo, że ma on własne służbowe auto. – Miesięczne faktury za paliwo 1-2 tys. zł do tego liczne przeglądy i naprawy tworzą roczny koszt utrzymania auta na poziomie 25-30 tys. zł. Koszty te ponoszą podatnicy – podkreśla Paweł Bujski. Wiceprezydentowi Dąbrowskiemu zarzuca też lobbing i zastraszanie.
Oskarżenia odwołanego burmistrza dotyczą też wypożyczania sprzętu dzielnicy (telefonów, komputerów, tabletów) radnym i urzędnikom, a za użytkowanie płacą podatnicy. Poza tym Bujski twierdzi, że dochodziło do zawierania umów zleceń z Bemowskim Centrum Kultury i dzielnicowym Biurem Finansów Oświaty przez pracownika urzędu, a w udziałowcami inwestora, który buduje przedszkole w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego mają być: pracownik centrum kultury i urzędu dzielnicy.
Jeszcze przed wysłaniem swojego oświadczenia do radnych Paweł Bujski chciał, by nadzwyczajna sesja została odwołana. Takiego maila wysłał do przewodniczącego rady Bemowa. Groził, że jeśli do tego nie dojdzie to wyda swoje oświadczenie.
Na sesję nie przyszedł. Broniło go dwoje radnych, ale stanowisko stracił. Wiceprezydent Jarosław Dąbrowski odrzuca zarzuty Bujskiego. Zapowiada skierowanie sprawy do sądu, jeśli nie zostanie przeproszony. A PiS chce skierować sprawę do prokuratury. Kontrolę w bemowskim urzędzie przeprowadzi też ratusz. Bujski zrezygnował z członkostwa w PO.
Oświadczenie burmistrza dzielnicy Bemowo Alberta Stomy :
W dniu 09.04.2014 r. Rada Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy odwołała dotychczasowego Zastępcę Burmistrza Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy Pawła Bujskiego. W głosowaniu brało udział 17 radnych, 13 głosów oddano za odwołaniem, 2 głosy przeciw, dwoje radnych się wstrzymało. Bezpośrednim powodem odwołania było cofnięcie rekomendacji przez radnych Platformy Obywatelskiej m.in. na skutek nieprawidłowości przy organizacji obchodów Święta Narodowego Węgier na Bemowie.
Na kilka godzin przed rozpoczęciem nadzwyczajnej sesji Rady Dzielnicy Bemowo m.st. Warszawy, Przewodniczący Rady Dzielnicy Bemowo Grzegorz Popielarz oraz Przewodniczący klubu radnych PO Jakub Gręziak otrzymali wiadomość e-mail z adresu pawel.bujski@wp.pl, w którym zażądano odwołania sesji nadzwyczajnej i grozi ujawnieniem rzekomych nieprawidłowości. Nie mogę nazwać tego inaczej niż szantażem, którego celem miało być zablokowanie możliwości podjęcia decyzji przez radnych i w konsekwencji zachowanie za wszelką cenę zajmowanego stanowiska.
Chciałbym w sposób stanowczy i jednoznaczny zapewnić, że w upublicznionym oświadczeniu zawarto nieuzasadnione zarzuty, nie poparte żadnymi dowodami. Jednocześnie, aby uniknąć jakichkolwiek wątpliwości zleciłem natychmiastowe przeprowadzenie kontroli w Urzędzie Dzielnicy, której wyniki zostaną niezwłocznie przedstawione opinii publicznej.
Ubolewam, że w zaistniałej sytuacji insynuacje, oszczerstwa i kłamstwa są jedyną linią obrony mojego dotychczasowego współpracownika. Jednocześnie informuję, że osoby których dobre imię zostało podważone wystąpią na drogę sądową.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.