Chazan wyrzucony z pracy
Dyrektor Szpitala Św. Rodziny w Warszawie prof. Bogdan Chazan dostał wypowiedzenie z pracy. Wręczyli mu je w szpitalu urzędnicy Biura Polityki Zdrowotnej.
Poinformował o tym rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk. Od wtorku obowiązki Chazana przejmie zastępca. Jak dodał Milczarczyk, Chazan w szpitalu przyjął i podpisał wypowiedzenie.
- Okres wypowiedzenia wynosi trzy miesiące, ale prof. Chazan jest zwolniony z obowiązku świadczenia pracy - wyjaśnił rzecznik.
W poniedziałek rano dyrektor Szpitala Św. Rodziny powiedział PAP, że po południu spotka się z wiceprezydentem Warszawy Jackiem Wojciechowiczem. - Procedura formalna została wyczerpana; spotkanie z prezydentem Wojciechowiczem ma być okazją do rozmowy pracodawcy z pracownikiem, podziękowania za pracę prof. Chazana - powiedział Milczarczyk.
Chazan powiedział po przyjęciu wypowiedzenia, że od wtorku będzie przebywał na urlopie wypoczynkowym, a swoje obowiązki przekaże dotychczasowemu zastępcy. Ocenił też, że nie zasłużył na zwolnienie z funkcji dyrektora. - Uważam, że kara jaka mnie spotkała, jest niezasłużona, ponieważ myślę, że sprawowałem się zupełnie nieźle. Wysokość tej kary (...) jest nieproporcjonalna do moich tzw. win. Jest mi z tego powodu przykro, odczuwam żal, dyskomfort i smutek - powiedział Chazan w TVN24.
Podziękował wszystkim, którzy wyrazili dla niego poparcie "zwłaszcza osobom prywatnym, pacjentkom (...) także instytucjom" oraz wszystkim pracownikom szpitala. Wyraził żal, że nie dokończy budowy szpitala i otwarcia Centrum Zdrowia Rodziny. A także, że nie dokończy organizacji jubileuszu 60-lecia pracy szpitala, który będzie obchodzony 25 września.
Chazan w poniedziałek przyszedł do pracy po urlopie. Właśnie z powodu urlopu dyrektora ratusz nie mógł mu wcześniej wręczyć decyzji o odwołaniu ze stanowiska. O zamiarze odwołania Chazana z funkcji dyrektora szpitala na początku lipca poinformowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Podstawą do decyzji prezydent Warszawy stały się wyniki kontroli ratusza w Szpitalu im. Św. Rodziny. Chazan powołując się na klauzulę sumienia odmówił wykonania w szpitalu aborcji, choć były do tego wskazania medyczne ze względu na wady płodu. Nie wskazał też pacjentce - do czego zobowiązują go przepisy - innego lekarza lub placówki, gdzie można zabieg wykonać. Własne kontrole w Szpitalu Św. Rodziny wszczęły też: NFZ, Rzecznik Praw Pacjenta oraz konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii i położnictwa.
Postępowanie wyjaśniające prowadzi też na wniosek ministra zdrowia rzecznik odpowiedzialności zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej. NFZ nałożył na szpital karę w wysokości ok. 70 tys. zł. Postępowanie Rzecznika Praw Pacjenta jeszcze trwa, w ramach tej kontroli sprawdzane jest, czy dziecko miało po urodzeniu zapewnione niezbędne świadczenia zdrowotne. Śledztwo w tej sprawie prowadzi także warszawska prokuratura.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.