Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Jak nie wpaść w sidła oszustów

aig 24-07-2014, ostatnia aktualizacja 24-07-2014 09:09

Oferta pięknie urządzonego, nowoczesnego mieszkania z bardzo niskim czynszem? Uważaj, to może być pułapka.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

- Na rynku najmu mieszkań już wkrótce zacznie się najgorętszy okres w roku. Poszukiwania własnych czterech kątów rozpoczną studenci przyjeżdżający do miast akademickich - mówi Tomasz Piętowski z portalu nieruchomości Domy.pl. Analitycy tego serwisu radzą, jak szukać prawdziwych okazji.

Chłodna analiza

Po pierwsze - trzeba zbadać rynek i poznać ceny. - Dwupokojowe, zadbane mieszkanie w centrum Warszawy za 1700 zł miesięcznie. To oferta atrakcyjna, przeciętna czy może niewarta uwagi? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, jeśli nie znamy obowiązujących cen. Te z kolei najlepiej poznać, przeglądając ogłoszenia w internecie oraz czytając najnowsze raporty o rynku najmu mieszkań - radzi Tomasz Piętowski.

Analityk z portalu Domy.pl przestrzega przed oszustami na rynku najmu. - Jeżeli znajdziesz ofertę przedstawiającą pięknie urządzone, nowoczesne mieszkanie w świetnej lokalizacji za stawkę znacząco niższą od średniej, najprawdopodobniej jest to próba oszustwa. - Do tego typu ofert podchodź ostrożnie, szczególnie, gdy ktoś będzie chciał udostępnić za opłatą dane kontaktowe do właściciela - wyjaśnia Tomasz Piętowski.

Kiedy pierwszą selekcję mamy już za sobą, trzeba zacząć oglądać mieszkania. - Zwracaj uwagę na wszelkiego typu usterki – cieknący kran, zepsute zawiasy w szafce, niedziałający telewizor - radzi Tomasz Piętowski. - Koniecznie sprawdź łóżko – czy jest wygodne, nie za krótkie lub zbyt wąskie. Zwróć uwagę na akustykę mieszkania – czy słychać kogoś za ścianą oraz czy zamknięte okna skutecznie tłumią uliczny hałas. Sprawdź też, na które strony świata wychodzą okna. Pokój z oknami skierowanymi na północ będzie słabo oświetlony. Jeżeli w wynajmowanym mieszkaniu ma zamieszkać kilka osób, unikaj nieruchomości z pokojami przechodnimi, które nie dają praktycznie żadnej prywatności - podkreśla.

Jak mówią analitycy portalu Domy.pl warto też porozmawiać z mieszkańcami budynku, czy na klatce mieszkają kłopotliwi lokatorzy. - Nikt nie chce dzielić ściany z awanturnikami, głośnymi dziećmi i innymi osobami skutecznie uprzykrzającymi życie. Często, niestety, należy do nich zaliczyć również staruszków ustawiających telewizję na cały regulator - mówi Tomasz Piętowski.

Jaka to okolica

Jak podkreśla analityk z portalu Domy.pl, na rynku nieruchomości kluczowa jest lokalizacja. - Zorientuj się, czy w pobliżu interesującego cię mieszkania znajduja się sklep spożywczy (najlepiej tani), bank lub bankomat oraz apteka, a także inne usługi, które są dla ciebie istotne. Uważaj również na te obiekty, których sąsiedztwo może być problemem, np. niektóre zakłady przemysłowe - podpowiada Tomasz Piętowski.

Jego zdaniem dobrym rozwiązaniem na pewno nie będzie tańsze mieszkanie na osiedlu, z którego dojazd na uczelnię zajmie godzinę. - Nawet jeżeli ten czas zamierzasz wykorzystać np. czytając coś ciekawego, na dłuższą metę jest to po prostu bardzo męczące - ocenia Tomasz Piętowski. - Dowiedz się więc, jak szybko i jakimi środkami komunikacji miejskiej dostaniesz się do najważniejszych dla ciebie części miasta, czy po drodze czeka cię stanie w korkach oraz jak działa komunikacja nocna - radzi. Trzeba też zapytać, czy właściciel mieszkania zgodzi się na trzymanie kota lub psa w mieszkaniu. - Zapytaj też właściciela, czy w przyszłości wyrazi zgodę na podnajęcie części nieruchomości innej osobie. Takie ustalenie, które kiedyś być może wyciągnie cię z tarapatów finansowych, najlepiej zapisać w umowie - radzi analityk.

Kto wynajmuje

Koniecznie trzeba też ustalić, czy oferent na pewno jest właścicielem nieruchomości lub czy ma odpowiednie pełnomocnictwo.

- Nie wahaj się poprosić o okazanie dowodu osobistego oraz dokumentu potwierdzającego prawo do lokalu. W razie wątpliwości sprawdź na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości (ekw.ms.gov.pl) wpis do księgi wieczystej, gdzie znajdziesz wszelkie informacje zarówno o interesującym cię mieszkaniu, jak również o jego właścicielu - podpowiada Tomasz Piętowski. - Aby uniknąć nieporozumień, upewnij się na wstępie i zapisz w umowie, co obejmuje czynsz płacony właścicielowi, a za co i komu musisz płacić dodatkowo. Pamiętaj, że jesteś równorzędną stroną najmu i że przysługują ci określone prawa. Właściciel nie może cię np. obciążyć opłatą za naprawę lub ponowny zakup urządzeń, które przestały działać w wyniku ich naturalnego zużycia. Spisz w umowie wszelkiego typu usterki, jakie odkryjesz w mieszkaniu. Zapisz też, jak lokal jest wyposażony. Często pozwala to uniknąć wielu późniejszych nieporozumień - dodaje.

Analitycy przypominają, że w lipcu na rynku najmu panuje względny spokój. Wiele mieszkań zostało zwolnionych przez studentów, którzy wyjechali na wakacje. Wybór ofert jest więc ogromny. - Ta sytuacja zmieni się jednak w sierpniu, a we wrześniu wolne pozostaną już tylko nieruchomości z niższej półki. Warto się pośpieszyć - radzi Tomasz Piętowski.

rp.pl

Najczęściej czytane