Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wołomin twardo za klauzulą

kek 28-07-2014, ostatnia aktualizacja 28-07-2014 06:11

Wojewoda nie miał 
prawa uchylać uchwały zakazującej aborcji 
w szpitalu w Wołominie. Odwołamy się do sądu administracyjnego – zapowiada starosta Piotr Uściński.

Wołomin
autor: Krzysztof Skłodkowski
źródło: Fotorzepa
Wołomin

W piątek wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski (PO) uznał, że uchwała rady powiatu zmieniająca statut lecznicy jest niezgodna z prawem i stwierdził jej nieważność.

Kozłowskiemu nie spodobał się zapis: „Szpital Powiatowy w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego", który można interpretować jako zakaz aborcji. Decyzję o zmianie statutu podjęła 26 czerwca rada powiatu, a do wojewody trafiła na początku lipca.

– Decyzja wojewody była polityczna, nie merytoryczna i nie jest zgodna ani z polskim prawem, ani z konstytucją – mówi „Rz" starosta Uściński. Cytuje też artykuł 38 konstytucji, która zapewnia każdemu obywatelowi prawo do ochrony życia.

– Spodziewaliśmy się takiej decyzji wojewody, ale nie zmieni ona naszego stosunku do aborcji – mówi Urszula Starużyk, wicedyrektor wołomińskiego szpitala. Dodaje, że od co najmniej kilku lat w placówce nie dokonano ani jednego zabiegu przerwania ciąży. Przybywa za to porodów, a rodzące przyjeżdżają także z Warszawy.

rp.pl

Najczęściej czytane