Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nowa posłanka z Warszawy

blik, mp 17-09-2014, ostatnia aktualizacja 18-09-2014 07:20

Ewa Czeszejko-Sochacka zastąpi premiera Donalda Tuska w Sejmie. Będzie jednym z 11 stołecznych posłów Platformy Obywatelskiej.

Nowa warszawska posłanka Ewa Czeszjko-Sochacka
autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Nowa warszawska posłanka Ewa Czeszjko-Sochacka

Na rok przed wyborami parlamentarnymi w Sejmie pojawią się trzej nowi posłowie. Odchodzącego do Brukseli Donalda Tuska zastąpi była pełnomocnik prezydent Warszawy ds. Europejskiej Stolicy Kultury 2016.

W wyborach parlamentarnych startowała do Sejmu z 16. miejsca warszawskiej listy PO. Uzyskała 12. wynik. Czekała na zwolnienie miejsca przez jednego ze stołecznych posłów. Wierzyła, że tak się stanie. - Wielokrotnie to się zdarzało – mówiła po wyborach. I teraz się udało. Ewa Czeszejko-Sochacka zasiądzie w Sejmie. – To prawda. Przyjmie mandat – potwierdza „Rz" szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki.

Jej działania w ratuszu były ostro krytykowane przez środowisko kultury i opinię publiczną.  Oskarżano ją m.in. o organizację spektakularnych, ale nieprzemyślanych i nieudanych wydarzeń (np. festiwalu Przemiany 2009), nieumiejętne zarządzanie milionowym budżetem (w tym akceptację nieprzejrzystego przetargu na wypełnienie warszawskiej aplikacji), wieczne ukrywanie szczegółów programu i w efekcie klęskę naszych starań o przyznanie Warszawie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury. Do listy zarzutów podnoszonych przez miejskich aktywistów doszedł też ten dotyczący : niedomknięcia rozliczenia przygotowań ESK.

Upublicznione  przez Biuro Kultury zestawienia finansowe zrodziły tylko kolejne wątpliwości. Jedna z nich dotyczyła zawyżonych wynagrodzeń samych członków rady. Twierdzili, że zarobili mniej, niż wykazano w zestawieniu. – To była kwestia sposobu księgowania pieniędzy. Ja się tym nie zajmowałam – tłumaczyła się  Czeszejko-Sochacka . Zapewniała, że z jej strony sprawa ESK jest rozliczona. – Przedłożyłam prezydent sprawozdanie merytoryczne. Nie mam nic do ukrycia. Uważam, że zrobiłam wszystko, co mogłam zrobić - dodawała w rozmowie z nami.

Trzy lata temu w trakcie kampanii zasłynęła tym, że porysowała ostrym narzędziem na parkingu citroena, który zablokował jej drogę, a ona chciała wyjechać z chorym dzieckiem. Zdarzenie nagrały kamery. Sprawa trafiła do prokuratury. Nie chciała tego komentować – Uważam, że mnie skrzywdzono – mówiła nam Czeszejko-Sochacka. Sprawy karnej za ten incydent nie miała. Właściciel citroena złożył wniosek na policję, że nie chce ścigania sprawcy. – Dogadaliśmy się, a szkoda została naprawiona – tłumaczył zawiadamiający.

Do Sejmu razem z Ewą Czeszejk-Sochcką wejdą też dwie inne osoby. Na Śląsku objęcie mandatu po Izabeli Kloc, która została senatorem, deklaruje Czesław Sobierajski. W Świętokrzyskiem mandat po Jarosławie Rusieckim może objąć wójt gminy Rytwiany Grzegorz Forkasiewicz, ale decyzji jeszcze nie podjął.

Nowa warszawska posłanka już trzy lata temu zadeklarowała, że w Sejmie będzie walczyć o realizację paktu dla kultury oraz chce pomagać chorym na stwardnienie rozsiane.

rp.pl

Najczęściej czytane