Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Samorządowa katastrofa lewicy. Nie zebrali podpisów w Warszawie

mm 14-10-2014, ostatnia aktualizacja 14-10-2014 04:15

Zarówno Twój Ruch, jak i SLD zaliczyły porażkę przy próbie rejestracji list kandydatów samorządowych w stołecznej dzielnicy Śródmieście.

Andrzej Rozenek
autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Andrzej Rozenek

Sojusz Lewicy Demokratycznej nie był w stanie zarejestrować samorządowej listy kandydatów w okręgu na Starym Mieście i Muranowie - donosi serwis politykawarszawska.pl. Powód? Nie udało się zebrać wystarczającej liczby podpisów. W jeszcze gorszej sytuacji znalazł się KWW Andrzeja Rozenka, z którego w Warszawie startują kandydaci Twojego Ruchu. List nie udało mu się zarejestrować w żadnym z pięciu śródmiejskich okręgów. W tym przypadku również zabrakło podpisów.

To tym bardziej zaskakujące, że wymagana ich liczba nie jest wysoka. Do rejestracji list komitetu wystarczyło przedstawić 150 prawidłowo zebranych podpisów do 7 października. Zarówno komitet Rozenka, jak i SLD dostarczyły większą niż wymagana ilość podpisów, ale po weryfikacji przez komisję, okazało się, że wciąż za mało. W obu przypadkach zakwestionowano koło jednej trzeciej z nich.

I Twój Ruch, i SLD zapowiadają odwołania od tych decyzji. W przypadku jednego z okręgów, komitetowi Rozenka zabrakło dwóch podpisów. Komisja pozytywnie zweryfikowała ich 148. W okręgu na Starym Mieście i Muranowie, z 230 złożonych podpisów przez SLD, zakwestionowano 100.

Komitet Rozenka tłumaczy, że w ich przypadku komisja nie zakwestionowała autentyczności podpisów, a jedynie sposób ich zapisu. Chodzi np. o nieczytelne lub niekompletne dane, czy dostarczenie skanów list z podpisami, zamiast ich oryginałów. - Wydaje się nieprawdopodobne iż fakt niewyraźnego wpisania adresu przez dwóch mieszkańców, którzy udzielili poparcia naszym kandydatom, zaważy na dalszej działalności radnych pełniących mandaty po 20 lat – czytamy w cytowanym przez serwis politykawarszawska.pl stanowisku KWW Andrzeja Rozenka.

Odpuszczać nie zamierza także SLD, które zapewnia, że jest w stałym kontakcie z komisją wyborczą. – Podstawą odrzucenia większości podpisów były błędy w nazwiskach lub peselach. Z pewnością będziemy korzystać ze wszystkich ścieżek protestu – zapowiada kandydat Sojuszu na prezydenta Warszawy Sebastian Wierzbicki.

rp.pl

Najczęściej czytane