Sprawdzanie kamienicy uszkodzonej po wybuchu
Rzeczoznawcy będą sprawdzać uszkodzenia kamienicy w centrum Warszawy, gdzie w jednym z mieszkań doszło w poniedziałek do wybuchu - poinformował rzecznik stołecznego magistratu Bartosz Milczarczyk.
Rzecznik powiedział, że nadzór budowlany zlecił w trybie natychmiastowym wspólnocie zarządzającej nieruchomością, by ta znalazła rzeczoznawców, którzy przygotują ekspertyzy dot. uszkodzeń w budynku. Poinformował, że prace mają ruszyć od środowego poranka.
Milczarczyk wyjaśnił, że jeśli uzyskane ekspertyzy będą pozytywne, kolejnym krokiem będzie możliwe szybkie przyłączenie wody, prądu i gazu dla tych mieszkańców, których lokale najmniej ucierpiały w poniedziałkowym wybuchu. Ocenił, że większość mieszkań nie została mocno uszkodzona.
Rzecznik nie potrafił powiedzieć, kiedy mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich domów. Poinformował, że 10 osób pozostanie na najbliższą noc w budynku śródmiejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Polnej.
W nocy z poniedziałku na wtorek strażacy zakończyli prace przy zabezpieczaniu kamienicy. W akcji brało udział blisko 120 funkcjonariuszy.
Po wybuchu, do którego doszło w poniedziałek w sześciopiętrowej kamienicy na rogu ulic Noakowskiego i Koszykowej, pięć osób zostało rannych, a 15 ewakuowanych. Do wybuchu, najprawdopodobniej gazu, doszło przed godz. 13 w mieszkaniu na pierwszym piętrze. W rejonie eksplozji zawalił się strop.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że jednemu z mieszkańców kamienicy odcięto w ostatnim czasie dopływ gazu za nieregulowanie rachunków. "Prawdopodobnie w tym mieszkaniu była butla gazowa i być może to właśnie ona była przyczyną wybuchu" - zaznaczył informator.
Specjalna grupa ratownicza PSP z dwoma psami przeszukała budynek. Pod gruzami nie znaleziono żadnej osoby.
W wyniku wybuchu uszkodzony został także autobus, który przejeżdżał ulicą. Oprócz poszkodowanych mieszkańców budynku, obrażenia odniosła także jedna osoba jadąca autobusem.
Na miejscu wypadku była m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zapewniła o pomocy dla osób poszkodowanych. Sprawę wybuchu bada policja oraz inspektorzy nadzoru budowlanego.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.