Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Beton po grochowsku

Jakub Cegieła 19-04-2015, ostatnia aktualizacja 20-04-2015 09:46

Rewitalizacja parku, czyli piknik na szarej kostce.

Jeden z dwóch pawilonów stawianych w parku. Dzielnica nazywa je przeszklonymi
autor: Jakub Cegieła
źródło: Fotorzepa
Jeden z dwóch pawilonów stawianych w parku. Dzielnica nazywa je przeszklonymi
Skrzyżowanie lotniska z dwupasmową  autostradą? Nie, to ułożone już alejki w rewitalizowanym parku
autor: Jakub Cegieła
źródło: Fotorzepa
Skrzyżowanie lotniska z dwupasmową autostradą? Nie, to ułożone już alejki w rewitalizowanym parku

Park im. Polińskiego na Grochowie kojarzyć mogą widzowie serwisów informacyjnych. To na jego obrzeżach ustawiają kamery ekipy telewizyjne, gdy po drugiej stronie ulicy szpital przy Szaserów przyjmie na oddział kolejnego VIP-a.

Zieleń za oknem poprawia (miejmy nadzieję) nastrój chorym VIP-om, ale park służy przede wszystkim okolicznym mieszkańcom. Połacie trawników codziennie od rana zapełniają właściciele psów, młodzi i starsi wylegają z kocami i leżakami, a dzieciaki latają za piłką.

Większość z tego to już jednak przeszłość i to zdaje się bezpowrotna. Lokalni samorządowcy postanowili bowiem park ulepszyć. Pardon, zrewitalizować.

Rewitalizują na całego. Za prawie 9 mln zł budują fontannę, plac do gry w bule (możliwości uprawiania tej gry szczególnie brakowało społeczności Grochowa) i przeszklony pawilon, którego budowa zaczęli od stawiania... monstrualnego muru. Psy zamknie się zaś na ogrodzonym wybiegu, gdzie „będą się mogły swobodnie poruszać”.

Interes życia zrobi chyba na tej inwestycji dostawca betonowej kostki. Oto projektanci uznali, a samorządowcy przyklasnęli, że park najlepiej przywróci do życia oplecenie go siecią niekończących się betonowych ścieżek. Miejscami to prawdziwe autostrady z betonu. Słusznie, przecież w letni, ciepły dzień każdy chętnie rozłoży się z kocykiem na szarej kostce.

Betonowanie parku, szyderczo nazwane rewitalizacją, to radosna twórczość władz dzielnicy Praga Południe. Ale uwaga, oto warszawski ratusz zapowiada wielką rewitalizację Pragi Północ za ponad miliard złotych. Bójcie się, prażanie...(c)(p)

Życie Warszawy

Najczęściej czytane