Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Piwo? Nie nad Wisłą

blik 03-05-2015, ostatnia aktualizacja 03-05-2015 02:17

Urząd nie ma kompetencji na wydanie zgody na sprzedaż alkoholu w miejscach objętych zakazem – napisał stołeczny ratusz w odpowiedzi na propozycję utworzenia nad Wisłą Strefy Wolnej od Ciszy Nocnej.

autor: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa

Taką propozycję złożyło do miasta Warszawskie Forum Lewicy. – Utworzenie takiej strefy miałoby pozytywne skutki turystyczne, kulturalne i gospodarcze. Poprawiłoby atrakcyjność miasta, spowodowałoby dodatkowe dochody zarówno dla mieszkańców jak i budżetu  – uważają autorzy pomysłu.

Ze swoim apelem wystąpili do władz Warszawy przed rozpoczęciem sezonu nad Wisłą. Poza tym zależało im, aby po zakończeniu prac na Bulwarach Wiślanych życie toczyło się do późnych godzin.

Autorzy pomysłu podkreślają, że dziś Warszawa w nocy przygnębia, bo po północy staje się miastem opustoszałym, które nie oferuje żadnych atrakcji ani miejscowym, ani przyjezdnym. - Kilka tętniących życiem uliczek w okolicy Nowego Światu to jedynie listek figowy zakrywający smutną rzeczywistość – tłumaczy Michał Więckiewicz, z Warszawskiego Forum Lewicy.

Zwraca on uwagę, że Stare Miasto nocą odstrasza spacerowiczów. Puste uliczki i zamknięte lokale powodują, że czują się zagubieni, brakuje im poczucia bezpieczeństwa, a jeżeli nawet zawitają do naszego miasta, nie zechcą już do nas powrócić, nie polecą Warszawy swoim znajomym.

- Dlatego sugerujemy wprowadzenie, wzorem innych miast europejskich, Strefy Wolnej od Ciszy Nocnej. Jednocześnie apelujemy o wyznaczenie stref – bulwary wiślane – gdzie można by było spożywać alkohol niskoprocentowy bez konsekwencji prawnych i bez konsekwencji otrzymania mandatu od służb mundurowych – apelował Więckiewicz w swoim piśmie do władz miasta.

Niestety nad Wisłą nie będzie można pić zakupionego wcześniej alkoholu. – Zgodnie z przepisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałania alkoholizmowi zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach – tłumaczy Jolanta Tymińska, wicedyrektor biura funduszy europejskich i rozwoju gospodarczego stołecznego ratusza.

Urzędniczka podkreśla, że nieprzestrzeganie zakazu jest wykroczeniem, zatem właściwymi do podejmowania czynności w tych sprawach są służby porządkowe jak policja czy straż miejska. One mogą wystawić mandat za picie alkoholu w miejscach niedozwolonych lub skierować wniosek do sądu o ukaranie.

Dyrektor Tymińska podkreśla, że miasto nie może utworzyć Strefy Wolnej od Ciszy Nocnej. Nie może też zgodzić się na sprzedaż alkoholu w miejscach objętych zakazem ustawowym jak również wyznaczać stref, w których nie obowiązuje art. 51 kodeksu wykroczeń, czyli pozwolenia na zakłócenia ciszy nocnej.

zw.com.pl

Najczęściej czytane