Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miliardy na tramwaje

Adam Woźniak 18-05-2015, ostatnia aktualizacja 18-05-2015 19:46

Miasta dostaną z UE ponad 13 mld zł na inwestycje w rozwój komunikacji szynowej.

autor: Robert Biskupski
źródło: zyciewarszawy.pl

600 tramwajów, ponad 100 km nowych tras oraz modernizacja 200 km istniejących torowisk, rozwój inteligentnych systemów sterowania ruchem i systemów informacji pasażerskiej – takie inwestycje planują w ciągu sześciu lat polskie miasta. Jak obliczył Tines Capital Group, holding działający w sektorze infrastruktury szynowej i budownictwa, na rozwój komunikacji tramwajowej samorządy dostaną z UE ponad 13 mld zł.

Największe miasta już zaplanowały rozbudowę sieci na najbliższe lata. Warszawa przygotowała się do wykorzystania 2,2 mld zł z UE, które mają być przeznaczone na zakup prawie 180 tramwajów i zmodernizowanie przeszło 
20 km tras. W Krakowie, który wykorzysta ok. 2 mld zł, w tym roku zostanie ukończony drugi odcinek szybkiego tramwaju, a do 2020 r. powstaną dwa kolejne. Gdańsk liczy na dofinansowanie w wysokości 1,6 mld zł, za co m.in. skomunikuje południowe osiedla z centrum miasta. Wsparcie z UE może sięgać maksymalnie 85 proc. wartości inwestycji.

Unijna pomoc na rozwój komunikacji tramwajowej w Polsce ma być w nowej perspektywie 2014–2020 ponaddwukrotnie większa niż w latach 2007–2013, kiedy na rozbudowę linii i tabor wydano z funduszy UE 5,3 mld zł. – Unia chętnie dotuje tramwaje, bo należą do najefektywniejszych środków transportu – mówi Tomasz Szuba, prezes Tines.

Mogą na tym skorzystać także miasta, które nie mają tramwaju, np. Jaworzno: jeśli otrzyma wsparcie, zbuduje pierwsze w historii miasta dwie linie tramwajowe.

– Ten rodzaj transportu przeżywa boom, odkąd pojawiły się tramwaje niskopodłogowe. Ale choć w dużych miastach przybyło wiele nowych składów, to mniejsze, jak Gorzów Wielkopolski czy Elbląg, są zaniedbywane – mówi Karol Wach z firmy JMK Analizy Rynku Transportowego.

Unijne fundusze to szansa nie tylko dla samorządów, ale i dla wielu branż, które mogą liczyć na zamówienia.

– To dla nas bardzo interesujący rynek – twierdzi członek zarządu Solarisa Zbigniew Palenica. Na tramwajowy biznes liczą nie tylko producenci pojazdów (liderem jest Pesa) lub wykonawcy linii (np. Torpol), ale też m.in. firmy projektowe, dostawcy systemów informatycznych czy urządzeń do obsługi pasażerów.

– Wzrost liczby tramwajów będzie oznaczał większe zapotrzebowanie na biletomaty, na co bardzo liczymy – przyznaje Grzegorz Lange, prezes spółki Mera Systemy, dostawcy systemów biletowych z Grodziska Mazowieckiego.

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane