Zgasł znany neon
Inwestory zdementował neon "Kocham Warszawę", który znajdował się na elewacji 220-metrowego budynku w kompleksie Warsaw Spire.
Montaż szklanej elewacji na budynku wieżowym A postępuje w tempie piętro na tydzień. Obecnie montaż szklanych paneli sięga 31. piętra, a konstrukcja wystających poza obrys konstrukcji, stalowych „skrzydełek" 40. piętra. Jak zapowiada inwestor z końcem listopada tego roku drugi co do wysokości budynek w stolicy Polski będzie w pełni przeszklony.
Górująca nad otaczającymi budynkami sylwetka Warsaw Spire odmieniła panoramę miasta również dzięki temu, że co wieczór rozświetlał ją wysoki na 10 i długi na 25 metrów napis „Kocham Warszawę".
Neon zamontowany na wysokości 140 metrów nad ziemią rozbłysnął na stołecznym niebie w grudniu 2014 roku z inicjatywy fundacji Ghelamco Sztuka w Mieście. Iluminacja na konstrukcji budynku powstała po to, by ożywić przestrzeń kolorem i światłem.
By umożliwić kontynuację prac montażowych elewacji na budynku, zajmujący aż trzy kondygnacje napis został w poprzednim tygodniu zdemontowany. Jak zapowiada inwestor jednak niebawem stanie się ono stałym elementem placu Europejskiego.
– Cieszymy się, że neon „KOCHAM WARSZAWĘ" wzbudził tak wiele pozytywnych emocji. Instalacja przez kilka miesięcy swojej obecności na budynku zdążyła zakorzenić się w tej części miasta. Dlatego chcemy, aby hasło „KOCHAM WARSZAWĘ" wróciło na plac Europejski. Mamy nadzieję, że w nowej odsłonie zostanie również miło przyjęte – komentuje Malwina Pawłowska z Fundacji Sztuka w Mieście.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.