Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Nie zapominaj o kotach

koz 27-07-2015, ostatnia aktualizacja 27-07-2015 08:37

Nie wszystkie młode koty trzeba oddawać do schroniska dla zwierząt - przypominają urzędnicy.

Koty
autor: Michał Walczak
źródło: Fotorzepa
Koty

Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Warszawie apeluje do warszawiaków o rozsądne zachowanie przy postępowaniu z bezdomnymi i wolno żyjącymi kociętami.

Duża część małych kociąt, które przychodzą na świat na wiosnę i w lecie, często trafia do schroniska. Urzędnicy przypominają,  że przedwczesne zabieranie kociąt ich matkom oraz zabieranie kociąt wolno żyjących z ich naturalnego środowiska nie jest działaniem, które może przynieść korzyść tym zwierzętom.

Im dłużej mały kotek przebywa ze swoją matką i rodzeństwem, tym większą ma szansę na prawidłowy rozwój fizyczny i psychiczny. Zwłaszcza w przypadku kotów wolno żyjących należy pamiętać, że sam fakt, iż nie widzimy kotki w pobliżu kociąt nie oznacza, że zostały one porzucone – zadaniem matki jest zadbać o swoje potomstwo i nie leży w jej interesie zostać zauważoną. W takich przypadkach zawsze należy kierować się stanem kociaków – jeśli wyglądają na zdrowe, dobrze odżywione, ich matka jest w pobliżu i być może nawet obserwuje z ukrycia intruzów.

"Zabranie kociąt skraca także okres międzyrujowy u kotki i doprowadza do wcześniejszego urodzenia kolejnego miotu zwierząt. Zakłócając ten naturalny cykl możemy przyśnić się do niekontrolowanego rozrodu, a w konsekwencji do szybkiego pojawienia się kolejnych kotków" - przypominają pracownicy Schroniska.

Pamiętać należy także, że kocięta, które urodziły się na wolności, pozbawione swojego naturalnego środowiska, z trudem przystosowują się do warunków życia w schronisku i są przez to znacznie bardziej narażone na choroby typowe dla zwierząt przebywających w takim skupisku.

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane