Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Skazani powrócą na Cytadelę

koz 04-08-2015, ostatnia aktualizacja 04-08-2015 10:36

W 151 rocznicę wykonania kary śmierci na przywódcach Powstania Styczniowego, przy Cytadeli zostaną odsłonięte popiersia straconych.

Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej
autor: Gardziński Robert
źródło: Fotorzepa
Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej

Uroczystość odbędzie się przy Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej przy ul. Skazańców 25. W południe zostanie tam otworzona Galeria Brama Bielańska, następnie odbędzie się koncert pieśni z Powstania Styczniowego w wykonaniu chóru Zgoda z Brześcia Litewskiego.

O godz. 14 zostaną odsłonięte popiersia pięciu członków Rządu Narodowego, którzy zostali skazani na karę śmierci przez carskie władze : Romualda Traugutta, Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego.

Uroczystość organizuje Muzeum Niepodległości.

5 sierpnia 1864 roku o godz. 10 rano na południowych stokach Cytadeli Warszawskiej miała miejsce jedna z najsłynniejszych egzekucji politycznych w dziejach Polski - przypominają historycy Muzeum.

W obecności 30 tysięcy warszawian, na mocy wyroku sądu carskiego, zostali straceni ostatni przywódca powstania styczniowego Romuald Traugutt oraz czterej członkowie kierowanego przezeń Rządu Narodowego: Rafał Krajewski, Józef Toczyski, Roman Żuliński i Jan Jeziorański. Był to ostatni z kolejnych Rządów Narodowych kierujących powstaniem styczniowym.

Romuald Traugutt, wcześniej dowódca oddziału powstańczego na Polesiu, objął stery powstania w październiku 1863 r. w sytuacji niezwykle ciężkiej dla powstania, które przeżywało poważny kryzys. Starał się za wszelką cenę podtrzymać je do najbliższej wiosny, mając nadzieję na wznowienie wówczas działań wojennych na większą skalę. Zimę przeznaczył przede wszystkim na reorganizację armii powstańczej, starając się luźno do tej pory działające „partie" przekształcić w większe, regularne siły. Starał się również prowadzić bardziej intensywną politykę zagraniczna, chcąc zjednać dla sprawy polskiej poparcie choćby części rządów i społeczeństw zachodnioeuropejskich.

Kierował powstaniem jednoosobowo, pozostając anonimowym dla ogółu dyktatorem, z mieszkania byłej aktorki Heleny Kirkor przy ulicy Smolnej 3 w Warszawie, które stało się wówczas najważniejszym lokalem konspiracyjnym. Tu podejmował decyzje, wcielane w życie przez dyrektorów poszczególnych wydziałów rządowych. Jednak pod koniec stycznia 1864 r., przypadkowe aresztowanie na ul. Nowy Świat szeregowego działacza, przy którym znaleziono papiery organizacyjne spowodowało wszczęcie zataczającego coraz szersze kręgi śledztwa, które po kilku miesiącach doprowadziło do rozbicia struktur ostatniego powstańczego Rządu Narodowego.

Romuald Traugutt został aresztowany w końcowej fazie śledztwa, w kwietniu 1864 r. Władze rosyjskie z dużej osób objętych śledztwem wyselekcjonowały 23 osoby, według nich najważniejsze, których sprawę skierowano do sądu wojskowego w Cytadeli Warszawskiej. Wszystkie te osoby zostały w rezultacie przewiezione z Pawiaka, gdzie więziono je w pierwszej fazie śledztwa, do słynnego X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej.

19 lipca 1864 r. Sąd Polowy skazał: Romualda Traugutta oraz czterech dyrektorów poszczególnych wydziałów rządowych: Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jana Jeziorańskiego na karę śmierci, a większość pozostałych oskarżonych na katorgę syberyjską.

Zgodnie z procedurą orzeczenie zostało przesłane do Audytoriatu Polowego, który 30 lipca  zaostrzył wyrok, skazując aż 15 oskarżonych na karę śmierci. Tego samego dnia carski namiestnik Królestwa Polskiego generał Teodor Berg konfirmował wyrok, ograniczając jednak liczbę wyroków śmierci do pięciu dla osób skazanych w I instancji, pozostałym zamieniając je na długoletnią katorgę.

Rankiem 5 sierpnia w swoją ostatnią drogę na stoki Cytadeli zostali wyprowadzeni z X Pawilonu: ostatni przywódca powstania Romuald Traugutt, dyrektor Wydziału Skarbu Rządu Narodowego Józef Toczyski, dyrektor Ekspedytury Roman Żuliński, dyrektor Wydziału Spraw Wewnętrznych tegoż Rządu Rafał Krajewski oraz dyrektor Ekspedytury po aresztowaniu Żulińskiego Jan Jeziorański.

"Ich egzekucja z jednej strony była symbolem upadku powstania, z drugiej jednak była symbolem nieugiętej walki Polaków o niepodległość, a pięciu straconych powiększyło panteon polskich bohaterów narodowych" - przypominają organizatorzy uroczystości.

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane