Czeka nas boom na minimieszkania
Na warszawski rynek pierwotny trafiła kolejna inwestycja z mieszkaniami o powierzchni kilkunastu metrów. Czy osiedli z mikrolokalami będzie przybywać?
Budowę minimieszkań na warszawskiej Woli rozpoczyna Dantex. W pełni wykończone i wyposażone lokale firma oferuje w cenach od 8,5 do 9,9 tys. zł za mkw. Czy inni deweloperzy pójdą za ciosem?
Niszowy produkt
Nagłego boomu na mikromieszkania nie spodziewa się Marcin Uryga, analityk Emmerson Realty. – Pozostanie to produkt niszowy, chociaż szlak jest już przetarty i co jakiś czas będą się pojawiać nowe inwestycje tego rodzaju – prognozuje. – Projekty będą powstawać tylko w największych miastach, najczęściej w pobliżu ścisłego centrum. Tak małe lokale mają jeszcze rację bytu w najbardziej atrakcyjnych turystycznie miejscowościach, gdzie są wynajmowane turystom.
Z analiz Emmersona wynika, że rozwiązaniem jest zainteresowana pewna grupa klientów. – Większość traktuje je jak dziwactwo i dowód na patologię rynku, ale są również osoby, zwłaszcza młodsze, uznające mikroapartamenty za ciekawą alternatywę – podkreśla Marcin Uryga. I dodaje, że minimieszkania kupują inwestorzy oraz single, którzy nad wielkość lokalu przedkładają lokalizację. – Na pewno warto rozważyć zakup takiej nieruchomości. Jeśli cena nie jest przesadzona, to inwestycja może się opłacać – ocenia. – Minilokale są sporo tańsze niż duże kawalerki, a różnice w stawkach najmu obu typów mieszkań nie muszą być wielkie.
Na pojawiające się na polskim rynku mikroapartamenty zwraca uwagę Maciej Górka, analityk serwisu Domiporta.pl. – W Niemczech, Belgii i Holandii rynek mieszkań w rozmiarze XXS prosperuje od lat. W Polsce pionierem jest spółka z Dolnego Śląska, która w centrum Wrocławia w niespełna rok sprzedała 149 mikroapartamentów o powierzchni od 12 do 27 mkw. – przypomina. – Podobne inwestycje powstają dziś m.in. w Warszawie. Ich atutem ma być wykończenie pod klucz w różnych wariantach. Ułatwieniem dla kupujących takie mieszkania w celach inwestycyjnych jest oferta profesjonalnego zarządzania. Firma przejmuje od inwestora wszystkie obowiązki związane z obsługą najmu – tłumaczy.
W opinii Jerzego Kukułowicza, dyrektora działu rynku pierwotnego w Metrohouse, na pewno pojawią się próby wprowadzenia na polski rynek podobnych inwestycji. – Projekty zostaną uruchomione dopiero wtedy, gdy obecne odniosą sukces sprzedażowy. Deweloperzy podchodzą do takich inwestycji ostrożnie. Nie jest to typowy segment popularny – wyjaśnia Kukułowicz. – Na rynek w najbliższej przyszłości trafią nie tylko nowe projekty, ale też przearanżowane budynki, które zyskają zupełnie nowe oblicze – prognozuje.
Dyrektor z Metrohouse podziela opinię, że minimieszkania będą powstawać w największych miastach, co jest związane ze studentami. – Na razie nie ma projektów w mniejszych miastach, takich jak Lublin, ale nie jest wykluczone, że deweloperzy zainteresują się także ośrodkami spoza czołowych metropolii, bo tam także jest zapotrzebowanie na mieszkania spełniające funkcję akademików – zauważa Jerzy Kukułowicz. Jego zdaniem minimieszkania będą kupować, oprócz inwestorów, także rodzice studiujących dzieci.
Zamiast hotelu
Marek Roefler, prezes spółki Dantex, zapewnia, że mikromieszkania w wolskiej inwestycji sprzedają się jak za najlepszych czasów. Lokale kupują i inwestorzy, i szukający mieszkań dla siebie. – Dla pierwszej grupy atrakcyjna jest gwarantowana stopa zwrotu z inwestycji w wysokości 7 proc. (w skali roku) przez pięć lat, z wypłatą czynszu w okresie obowiązywania najmu – tłumaczy prezes. – Mikromieszkania kupują także studenci, osoby rozpoczynające w stolicy życie zawodowe, menedżerowie i korporacje, które inwestują w lokale dla pracowników, zamiast wynajmować im pokoje hotelowe.
Zdaniem Marka Roeflera popyt na takie lokale będzie rósł, o czym świadczy nie tylko zmieniająca się sytuacja demograficzna, ale również wymagania nowej grupy młodych klientów, którzy wchodzą na rynek. – Młodzi Polacy upodabniają się do kolegów z Londynu czy Nowego Jorku i wybierają możliwość korzystania z atrakcji, które na wyciągnięcie ręki oferuje metropolia, zamiast żyć w większym lokalu na obrzeżach – ocenia prezes Dantexu.
Minimieszkania oferuje też Dolcan. Miasteczko Rubikon z mikrolokalami od 17 do 49 mkw. powstaje w warszawskich Włochach. W sprzedaży pozostały mieszkania od 22 mkw. Promocyjne ceny mkw. wykończonych pod klucz mieszkań wynoszą niespełna 8 tys. zł. Klient, który dopłaci do metra 300 zł, może liczyć na pełne umeblowanie i wyposażenie, łącznie z pościelą.
Anna Sitnik, dyrektor sprzedaży w Dolcanie, zapewnia, że popyt na minimieszkania jest ogromny. Klucze do lokali w pierwszym etapie Miasteczka Rubikon klienci odbiorą jeszcze w tym roku, kolejne części osiedla są w budowie. – Mały lokal to mniejsza cena i niskie koszty utrzymania. Minimieszkanie to idealne rozwiązanie dla młodych osób zaczynających dorosłe lub zawodowe życie oraz dla inwestorów – mówi Anna Sitnik.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.