Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kiedy najemca nie ma na czynsz

Aneta Gawrońska 01-10-2015, ostatnia aktualizacja 01-10-2015 09:31

Dłużnicy rekordziści są winni miastom po kilkadziesiąt–kilkaset tysięcy złotych. Samorządy rozkładają długi 
na raty i proponują pracę.

W dużych miastach są najemcy komunalni, którzy są zadłużeni nawet na 200 tys. zł
autor: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
W dużych miastach są najemcy komunalni, którzy są zadłużeni nawet na 200 tys. zł

Stolica ma ponad 82,2 tys. mieszkań komunalnych, z czego zamieszkanych jest 74,5 tys. Do wielu pustych mieszkań gmina nie wprowadzi już lokatorów, bo, jak tłumaczy Agnieszka Kłąb z warszawskiego ratusza, znajdują się one w budynkach o złym stanie technicznym, które zostaną rozebrane. O część niezasiedlonych nieruchomości upominają się spadkobiercy byłych właścicieli. – Roszczenia uniemożliwiają nam swobodne dysponowanie lokalami – tłumaczy Agnieszka Kłąb.

Taniej na peryferiach

Na koniec ubiegłego roku w kolejce po lokal z puli miasta stało niespełna 4 tys. warszawskich gospodarstw domowych, z czego 3,1 tys. czekało na lokal socjalny, w którym czynsz wynosi 1,45 zł za mkw. Stawka bazowa za mieszkanie komunalne to 7,39 zł za mkw. – To podstawa do wyliczenia czynszu za lokal wynajmowany na czas nieokreślony – wyjaśnia Agnieszka Kłąb. Podstawowa stawka za mieszkanie w centrum miasta jest podwyższana o 10 proc. O tyle samo zmniejszy się czynsz, jeśli lokal od miasta leży na peryferiach. Można też liczyć na dodatkowe obniżki ze względu np. na brak centralnego ogrzewania czy ciepłej wody.

– Średnia rzeczywista stawka czynszu po uwzględnieniu obniżek wyniosła w zeszłym roku 5,41 zł za mkw. – podaje urzędniczka ze stołecznego magistratu. Nie wszyscy jednak najemcy płacą za lokale. Na koniec ubiegłego roku zadłużonych było ponad 28,8 tys. gospodarstw domowych na łączną kwotę 421 mln zł, nie licząc odsetek. Rodziny te zalegały z czynszem ponad trzy miesiące.

Ponad 10 tys. z tych zadłużonych nieruchomości, obciążonych zaległościami na kwotę 124 mln zł, wróciło już do miasta. – Część dłużników nadal jest najemcami miejskich nieruchomości, bo po procedurze eksmisji uzyskują prawo do lokalu socjalnego z niższym czynszem – tłumaczy Agnieszka Kłąb. – Warszawski zasób mieszkaniowy jest największy w kraju, stąd też taka kwota zadłużenia – dodaje.

Nie ukrywa, że trafiali się lokatorzy, którzy za zajmowany lokal nie wnieśli nigdy żadnej opłaty. Urzędnicy z Warszawy zapewniają, że miasto stara się jak najszybciej reagować na lokatorskie problemy z płatnościami.

– Dłużnicy mogą się ubiegać o odroczenie płatności, rozłożenie długu na raty lub jego umorzenie – mówi Agnieszka Kłąb. – Kiedy dług przekracza 20 tys. zł, wniosek rozpatruje skarbnik miasta.

Warszawa daje też najemcom możliwość odpracowania długu – bezpośrednio przez dłużnika albo też wskazaną przez niego osobę. Lokator, który zalega z płatnościami, wykonuje na rzecz miasta drobne usługi i prace.

– Najemcy w trudnej sytuacji mogą również ubiegać się obniżkę czynszu, dodatek mieszkaniowy, dodatek energetyczny, zasiłek – wylicza Agnieszka Kłąb. Miasto wdraża też program restrukturyzacji zadłużenia. Lokator może liczyć na umorzenie części długu, jeśli sam spłaci 30–50 proc. zadłużenia i będzie opłacał w terminie bieżące rachunki.

W Krakowie, jak informuje Filip Szatanik, wicedyrektor ds. informacji w urzędzie miasta, w Zarządzie Budynków Komunalnych jest ponad 3,3 tys. lokali. W budynkach poza ZBK jest ponad 13,9 tys. mieszkań. Na czynszówkę od miasta czeka 3,2 tys. krakowskich rodzin. Jak informują urzędnicy, od 1 sierpnia 2008 roku obowiązuje 15 stawek najmu – od 3,08 do 7,87 zł za mkw. lokalu. Wysokość czynszu zależy od wartości nieruchomości. Za wynajem lokalu socjalnego lokator płaci 1,54 zł za mkw.

W połowie tego roku ponad 4 tys. krakowskich najemców zalegało z płatnościami na ponad 200 mln zł. Urzędnicy z Krakowa podkreślają, że najważniejsze są działania, które ograniczają możliwość narastania wierzytelności. – Możemy zawrzeć z dłużnikiem porozumienie i rozłożyć dług na raty – mówi Filip Szatanik.

Uchwała pozwala, by lokator spłacał dług nawet 72 miesiące. Miasto stara się też mobilizować dłużników do regulowania należności, odbierając im możliwość wykupienia przez nich lokalu. – Wprowadziliśmy także nowe rozwiązania. Nie tylko obniżamy czynsze na 12 miesięcy i przyznajemy dodatki mieszkaniowe, ale też prowadzimy tzw. bank zamian – opowiada Filip Szatanik. – To rodzaj skrzynki kontaktowej umożliwiającej przekazywanie informacji pomiędzy osobami, które wyrażą chęć zamiany zajmowanego lokalu na inny. Mogą z niego korzystać osoby zajmujące zadłużone lokale komunalne oraz lokatorzy, którzy utracili prawo do mieszkania lub też mają wyrok eksmisyjny.

Prawnik i psycholog

Także w Krakowie można odpracować długi wobec miasta. – Osoby bezrobotne, emeryci, renciści, osoby pracujące w niepełnym wymiarze czasu, które mają zaległości czynszowe, po zakwalifikowaniu do programu oddłużenia są zatrudniane w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej do wykonywania robót publicznych, głównie porządkowych oraz drobnych prac remontowo-budowlanych – informuje wicedyrektor z krakowskiego magistratu.

Zadłużeni lokatorzy, jak mówi urzędnik, korzystają także z pomocy prawnika, psychologa lub doradcy zawodowego.

Najemcy z Lublina, którzy mają problemy z płatnościami, są winni miastu ponad 95 mln zł. To kwota bez odsetek i kosztów sądowych. – Opóźnienia w płatnościach dotyczą ponad 4,6 tys. lokali, czyli ponad 50 proc. – podaje Łukasz Bilik, rzecznik prasowy lubelskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych (ZNK). Rekordziści, którzy mieli problemy z płatnościami od razu po przeprowadzce, mają ponad 200 tys. zł długu.

– Przy egzekwowaniu spłaty zaległości czynszowych zaczynamy od upomnienia dłużnika – wyjaśnia Łukasz Bilik. – Istnieje możliwość zawarcia ugody, na mocy której dłużnikowi przywracany jest utracony tytuł do lokalu. Dług może spłacić w dogodnych ratach. Może też odpracować zadłużenie. Okazuje się jednak, że tą formą spłaty jest zainteresowanych niewiele osób – nie ukrywa rzecznik ZNK w Lublinie.

W zarządzie tej jednostki jest 367 budynków mieszkalnych o zróżnicowanej formie własności. W 8,3 tys. lokali mieszka ponad 22 tys. najemców komunalnych. W kolejce po czynszówkę stoi 5 tys. osób. Średni czynsz za lokal komunalny w Lublinie to 5,61 zł za mkw.

W Bydgoszczy jest 10, 6 tys. lokali komunalnych, z czego wynajętych jest ponad 9,1 tys. Pustych mieszkań jest ponad 1,4 tys. Nie do wszystkich trafią lokatorzy. Część nieruchomości zostanie wyburzona, część przekwalifikowana na pomieszczenia gospodarcze lub lokale użytkowe. Niektóre będą wystawione na przetarg.

Na mieszkanie komunalne czeka w Bydgoszczy ponad 1 tys. osób. Po wrześniowej podwyżce bazowa stawka najmu wynosi 9,9 zł za mkw. mieszkania.

Stawka może być podwyższona lub obniżona, w zależności od lokalizacji, wyposażenia, stanu technicznego mieszkania – wyjaśnia Marta Stachowiak, doradca prezydenta miasta. Podkreśla, że z systemu obniżek mogą korzystać najubożsi. – Mamy ok. 7 tys. dłużników. Ich zadłużenie waha się od 50 zł do kilkudziesięciu tysięcy – mówi Marta Stachowiak. Rekordziści mają do oddania ponad 100 tys. zł. To osoby niepłacące czynszu całe lata.

Łącznie dłużnicy są winni miastu ponad 80 mln zł. Bydgoszcz najemcom w trudnej sytuacji oferuje dodatki – mieszkaniowy i energetyczny, rozkłada należności na raty, odracza terminy płatności. Długów w tym mieście, przynajmniej na razie, nie można odpracować.

 

Co miasta proponują dłużnikom mieszkaniowym

Samorządy mają własne programy pomocy:

- 
W Warszawie dłużnicy mogą się ubiegać o odroczenie płatności, rozłożenie długu na raty lub jego umorzenie.

- 
Lokatorzy mający problemy 
z płatnościami mogą też dług odpracować, świadcząc na rzecz miasta drobne usługi.

- 
Mogą się również ubiegać o dodatek mieszkaniowy, dodatek energetyczny, obniżkę stawki najmu. Możliwe są też zasiłki z ośrodka pomocy społecznej.

- 
Lokator może się też przeprowadzić do mieszkania komunalnego z niższym czynszem.

- 
W Krakowie dłużnicy komunalni są zatrudniani 
do wykonywania robót publicznych, głównie porządkowych oraz drobnych prac remontowo-budowlanych.

- 
 Miasto może też zawrzeć z dłużnikiem porozumienie i rozłożyć dług nawet 
na 72 miesięczne raty.

Źródło: urzędy miast

Rzeczpospolita

Najczęściej czytane