Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Reduta Ordona zabytkiem

koz 18-11-2015, ostatnia aktualizacja 18-11-2015 10:58

Reduta Ordona została objęta ochroną konserwatorską.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Fortyfikacja ta znajduje się na Ochocie, w sąsiedztwie Ronda Zesłańców Syberyjskich. Blisko 1/3 powierzchni szańca usytuowana jest obecnie w pasie Alej Jerozolimskich, zaś przeciwległy kraniec umocnienia ogranicza ulica Na Bateryjce.

Jak przypomina Agnieszka Żukowska, rzecznik Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków budowa fortyfikacji wokół lewobrzeżnej części stolicy rozpoczęła się niemal nazajutrz po nocy listopadowej 1830 roku i prowadzona była z różnym natężeniem i skutecznością do początku września następnego roku, czyli szturmu Warszawy przez wojska rosyjskie. Wchodząc w skład kompleksu fortyfikacji wolskich reduta nr 54 osłaniała, wraz z położonym na północny-wschód od niej dziełem nr 55, główną placówkę − redutę wolską z kościołem św. Wawrzyńca, dowodzoną przez gen. Józefa Sowińskiego (wpisana do rejestru zabytków nieruchomych decyzją z dnia 20 sierpnia 2003 roku).

"Położenie reduty powstańczej nr 54, oddanej pod dowództwo majora Ignacego Dobrzelewskiego, podyktowane zostało uksztaltowaniem terenu. Naturalne wyniesienie (obecnie ok. 7 m) - ograniczone od południa polną drogą, z czasem przekształconą w ulicę Na Bateryjce - otoczono palisadowanymi rowami i potrójnym rzędem wilczych dołów. Całość zajmowała powierzchnię ok. 2,3 ha " - opisuje konserwator.

Umocnione wielobocznym wałem i fosą wzgórze miało pomieścić 600 żołnierzy i 7 armat, w praktyce broniła go znacznie mniej liczna załoga, tym samym kilkukrotna przewaga piechoty rosyjskiej umożliwiła szybkie zdobycie szańca.

Symbolem obrony umocnienia została eksplozja nieosłoniętego ziemią magazynu prochowego. Wydarzenie to zostało przypisane podporucznikowi Juliuszowi Ordonowi (dowódca artylerii). Początkowy brak wiedzy o dalszych losach Ordona, rannego i ukrywającego się przed zaborcą, wpłynął na powstanie legendy o jego bohaterskiej śmierci, którą spopularyzował Adam Mickiewicz.

Niemal bezpośrednio po zdobyciu Warszawy przez wojska rosyjskie w 1831 roku władze wojskowe zlikwidowały większości dotychczasowych umocnień drewniano – ziemnych, planując wybudowanie systemu fortyfikacji murowanych (Twierdza Warszawa). Ówczesne prace niwelacyjne nie doprowadziły jednak do całkowitego zniszczenia umocnień.

"Ukształtowanie obszaru świadczące o jego roli jako reduty jest obecnie słabo czytelne. Reduta – jak podnoszą biegli – nie zachowała się w krajobrazie, jest ona – jak opisano - w znacznym stopniu zniszczona, a jej podstawowym przymiotem staje się fakt braku trwałych form zagospodarowania (zabudowy) oraz zachowanie w gruncie, dotychczas niewyeksplorowane, pozostałości stoczonego boju. A zatem kultywowanie tego niewątpliwie cennego dziedzictwa będzie wiązało się z uczytelnieniem, czy wręcz znaczną aranżacją przypisywanych mu wartości" - uważa konserwator.

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane