Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Śladami Madonny Matejki

Marek Kozubal 20-01-2017, ostatnia aktualizacja 20-01-2017 08:41

Ustaliliśmy losy zaginionego tryptyku Jana Matejki. Do jego poszukiwań właśnie włączyło się państwo.

Tryptyk Jana Matejki – zdjęcie z przedwojennego katalogu
źródło: archiwum prywatne
Tryptyk Jana Matejki – zdjęcie z przedwojennego katalogu

Według naszych informacji niektórych polskich muzealników sondowano przed kilku tygodniami w sprawie zakupu przez nich obrazu Jana Matejki „Królowa Korony Polskiej". Padała cena 8 mln zł. Zdaniem historyków sztuki wygórowana. Ofertę przedstawiał jeden z krakowskich domów aukcyjnych.

Sęk w tym, że obraz ten zaginął w czasie wojny w niejasnych okolicznościach. My ustaliliśmy jego losy, a także prawdopodobne miejsce jego ukrycia. Tropy prowadzą do stolicy jednego z państw środkowoeuropejskich. W naszych rękach jest nieznana współczesna fotografia tryptyku.

Nasze ustalenia opisujemy w najbliższym wydaniu magazynu „Plus Minus". Tuż po oddaniu go do druku otrzymaliśmy wiadomość, że rodzina Tarnowskich (spadkobiercy właścicieli dzieła) zgłosiła obraz do prowadzonej przez Ministerstwo Kultury bazy dzieł utraconych w czasie wojny. Resort już włączył się w poszukiwanie tryptyku.

Potomkowie spadkobierców zapowiadają, że gdyby udało im się odzyskać obraz, będzie on pokazywany publicznie.

Poszlaki wskazują, że tryptyk przewinął się przez galerię założoną w latach 60. przez antykwariusza, który wtedy wyjechał z kraju. Być może wywiózł przy okazji za granicę cenną kolekcję malarstwa z przełomu XIX i XX w. Nie do końca jest jasne, w jaki sposób nabył obrazy malarzy, których dzieła mogłyby być ozdobą każdego polskiego muzeum (m.in. Gierymskiego, Matejki, Mehoffera, Grottgera, Chełmońskiego). Wywiad PRL szacował w latach 70. majątek antykwariusza na 4–5 mln dol.

„Królowa Korony Polskiej" to wyjątkowe dzieło, bo Matejko rzadko malował obrazy religijne. Uwiecznił procesję, w czasie której tron Matki Boskiej z Dzieciątkiem unoszą królewicz Kazimierz i dominikanin św. Jacek. Wśród rozmodlonego tłumu sportretował polskich świętych, m.in. królową Jadwigę, św. Wojciecha i św. Stanisława. Matejko namalował obraz na przełomie 1887 i 1888 r. Dedykował go, a także przekazał w darze przyjacielowi prof. Stanisławowi hr. Tarnowskiemu.

Ostatnim przedwojennym właścicielem obrazu był Hieronim hr. Tarnowski. Z relacji Jana Tarnowskiego, jednego z przedstawicieli spadkobierców, co najmniej do wybuchu wojny tryptyk znajdował się w Krakowie w Pałacu na Szlaku. W 1942 r. budynek ten zajęło dowództwo organizacji Hitlerjugend. Nie ma pewności, co działo się z tryptykiem później: czy został zrabowany w czasie okupacji przez Niemców, czy już po wojnie skradziony przez szabrowników.

Tryptyk Matejki to jedno z 63 tys. dzieł w bazie dzieł utraconych. Za zaginione uważa się m.in. prawie 7 tys. obrazów polskich twórców, w tym 47 obrazów Gierymskiego, 36 Matejki, 59 Malczewskiego, a także 7,5 tys. dzieł malarstwa obcego (w tym płótna Rubensa, Rembrandta czy Dürera). Ministerstwo Kultury prowadzi teraz 49 postępowań restytucyjnych dotyczących zaginionych dzieł, na które natrafiono w Polsce, Francji, Włoszech, Niemczech, USA oraz Rosji.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych szacuje, że w czasie wojny utraciliśmy dzieła sztuki o wartości ok. 20 mld dolarów.

Dokąd doprowadziło nas śledztwo w sprawie „Królowej Korony Polskiej" – o tym w „Plusie Minusie".

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.kozubal@rp.pl

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane