Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Historia polskich Żydów na topie

Marek Kozubal 19-01-2018, ostatnia aktualizacja 19-01-2018 00:00

Resort kultury wesprze budowę kolejnych muzeów pokazujących historię Żydów. Ale nie wiadomo, kiedy powstaną.

Makieta obzu w Treblince
autor: Guz Rafał
źródło: Fotorzepa
Makieta obzu w Treblince

Jeżeli w naszym kraju powstanie muzeum chasydyzmu, to otrzyma wsparcie ze strony resortu kultury – zadeklarował w rozmowie z „Rzeczpospolitą" Jarosław Sellin, wiceminister kultury.

Na razie nie wskazuje on, gdzie taka placówka może powstać, ale dodaje, że zna kilka inicjatyw prywatnych lub samorządowych, które chcą takie muzeum powołać.

Wiceminister dodaje też, że takie muzeum powinno w naszym kraju powstać, bowiem chasydyzm zrodził się na terenach Ukrainy i Polski. Do naszego kraju odbywają się pielgrzymki chasydów, tutaj bowiem znajdują się m.in. ohele, czyli groby wybitnych cadyków.

Na razie resort kultury nie wskazuje także, którą koncepcję budowy takiego muzeum wesprze. Od kilku lat mówi się o powołaniu Centrum Chasydyzmu w Leżajsku na Podkarpaciu, dokąd co roku pielgrzymują tysiące chasydów. Na tamtejszym cmentarzu pochowany jest cadyk Elimelech Weissblum.

Wicepremier Piotr Gliński przyznaje, że resort kultury w szczególny sposób wspiera działania w obszarze stosunków polsko-żydowskich. Jednak jak ustaliliśmy, nie wszystkie projekty uda się szybko zrealizować.

Gliński chce ustanowienia samodzielnego muzeum – miejsca pamięci po niemieckim obozie zagłady i obozie pracy w Treblince. Latem poprzedniego roku list intencyjny w sprawie utworzenia takiej placówki podpisali przedstawiciele ministerstwa i samorządu województwa mazowieckiego. Założenie jest takie, że największe miejsce zagłady w Europie (Niemcy zamordowali tam ponad 900 tys. Żydów) przestanie być lokalnym muzeum. Powstanie tam centrum edukacyjne. Jego projekt sporządziła kilka lat temu Orit Willenberg, córka Samuela Willenberga, uczestnika buntu więźniów tego obozu. Udziałem w tworzeniu tej instytucji zainteresowany jest Żydowski Instytut Historyczny.

Niestety, na razie nie wiadomo, kiedy taka placówka powstanie. Trwają uzgodnienia pomiędzy resortem kultury i samorządem mazowieckim. Z informacji, które otrzymaliśmy z urzędu marszałkowskiego, wynika, że uzgadniany jest teraz projekt umowy o współprowadzeniu tego muzeum. Nie wiadomo, kiedy sprawa zostanie sfinalizowana.

Podobnie wygląda sprawa utworzenia w stolicy Muzeum Getta Warszawskiego. Ta nowa placówka współtworzona z Żydowskim Instytutem Historycznym miałaby być zlokalizowana w budynku byłego szpitala zakaźnego przy ul. Siennej 60. Obiekt ten od wielu miesięcy stoi pusty, samorząd Mazowsza chce go sprzedać, a resort kultury kupić lub wydzierżawić. Wicepremier Gliński powiedział nam, że plan dzierżawy obejmuje 30 lat.

Jeszcze w połowie listopada wicepremier zapowiadał, że sprawa może zostać sfinalizowana w styczniu. Dzisiaj wiadomo jednak, że tak się nie stanie. Resort nie dogadał się dotychczas z właścicielem nieruchomości. „Nie zapadły w tej sprawie żadne konkretne ustalenia" – poinformowała nas Marta Milewska, rzeczniczka urzędu marszałkowskiego.

Resort kultury ma także w planach utworzenie filii muzeum Ulmów z Markowej w Nowym Jorku. O takiej możliwości po raz pierwszy poinformował wicepremier przy okazji podsumowania dwóch lat swoich rządów. Jego zdaniem taka placówka mogłaby być usytuowana w Nowym Jorku „niedaleko Piątej Alei" – w centrum tego miasta. Filia ta zajmie się popularyzowaniem wiedzy o Polakach, którzy oddali życie, ratując Żydów.

W tym przypadku resort kultury rozmawia z MSZ, bowiem budynek ten należy do polskiej misji przy ONZ. Z odpowiedzi, którą otrzymaliśmy z resortu spraw zagranicznych, wynika, że zaporowe mogą być koszty remontu tego budynku (szacowane na 15–20 mln dol.). Z kolei roczna stawka podatku od nieruchomości „dla nieruchomości niedyplomatycznych" szacowana jest na ok. 360 tys. dolarów.

Pomimo tych trudności wiceminister Jarosław Sellin zapowiada, że projekty te zostaną zrealizowane. – Powiem tak, będzie dobrze. Dążymy do rozwiązania problemów, bo prowadzimy skuteczną politykę – deklaruje.

Pod koniec roku Sejm przyjął ustawę o dotacji w wysokości 100 mln zł dla Fundacji Dziedzictwa Kulturowego na uzupełnienie kapitału wieczystego. Kwota ta ma być inwestowana w tzw. bezpieczne instrumenty finansowe. Zdaniem wicepremiera dochody przeznaczone zostaną na konserwację Cmentarza Żydowskiego przy Okopowej w Warszawie.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.kozubal@rp.pl

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane