Mazowsze mocno odmładza tabor
Koleje Mazowieckie kupują 71 pociągów za ponad 2 mld zł, korzystając z unijnego wsparcia.
Przedstawiciele spółki Koleje Mazowieckie podpisali właśnie trzy umowy. Pierwszą – na unijne dofinansowanie zakupu sześciu pięcioczłonowych pociągów typu FLIRT. Z firmą Stadler Polska zawarto umowę wykonawczą na sześć dofinansowanych z UE pojazdów, sfinalizowano także umowę przedwstępną dotyczącą zamówienia kolejnych 55 pięcioczłonowych pojazdów.
Zakup 71 elektrycznych zespołów trakcyjnych – 61 pięcioczłonowych oraz 10 dwuczłonowych będzie kosztował ponad 2,2 mld zł i zostanie zrealizowany przy wsparciu środków unijnych. Wartość dofinansowania unijnego to 686 mln zł. Na realizację inwestycji Koleje Mazowieckie otrzymały kredyt na ponad miliard zł z Banku Gospodarstwa Krajowego i PKO Banku Polskiego.
– Trudno sobie wyobrazić rozwój Mazowsza bez rosnących przewozów kolejowych. Koleje Mazowieckie od 13 lat umożliwiają mieszkańcom dotarcie do pracy czy szkoły. Obecnie są też najnowocześniejszym przewoźnikiem regionalnym w kraju. Tak duży kontrakt to z jednej strony zwiększenie komfortu podróżowania i możliwości operacyjnych spółki. Z drugiej zaś to impuls rozwojowy dla całego województwa. Nowoczesne pociągi będą produkowane w Siedlcach, co oznacza m.in. stworzenie nowych miejsc pracy. Firma Stadler współpracuje z wieloma mazowieckimi partnerami, m.in. dostawcami części do pociągów. Dla załóg tych firm to gwarancja stabilności zatrudnienia – uważa marszałek Mazowsza Adam Struzik.
Jakie będą nowe pociągi? Jednoprzestrzenne (czyli bez przedziałów), klimatyzowane, wyposażone w urządzenia informacji wizualno-dźwiękowej oraz bezprzewodowy dostęp do internetu. Pociągi będą osiągały prędkość maksymalną 160 km/h. Będą również wyposażone w monitoring, miejsca dla wózków inwalidzkich, dziecięcych i rowerów, interkom umożliwiający kontakt pasażera z maszynistą w sytuacji awaryjnej, a także defibrylatory AED niezbędne przy udzielaniu pomocy w nagłych wypadkach.
55 pięcioczłonowych składów ma obsługiwać trasy biegnące z Warszawy do ościennych gmin, czyli m.in. trasy Warszawa–Tłuszcz, Góra Kalwaria–Czachówek–Warszawa–Modlin, Sochaczew–Warszawa–Celestynów, Skierniewice–Warszawa–Mińsk Mazowiecki.
Zakupione pojazdy zastąpią elektryczne zespoły trakcyjne serii EN57, które spółka zamierza stopniowo wycofać z eksploatacji. Do 2022 r. planowane jest wycofanie 39 pojazdów starej generacji.
Co ciekawe, w barwach mazowieckiej spółki jeździ najstarszy elektryczny zespół trakcyjny w Polsce. Jest nim EN57 o numerze 038, pieszczotliwie nazywany „babcia". Kolejową karierę rozpoczął on 9 maja 1963 r. Najczęściej kursuje na trasie Ostrołęka–Tłuszcz. Przejechał w sumie ponad 6 mln kilometrów.
Koleje Mazowieckie są pod względem posiadanego taboru najnowocześniejszym regionalnym pasażerskim przewoźnikiem kolejowym w Polsce. Tabor spółki to w 38 proc. pojazdy nowe (119 sztuk), pozostałe 62 proc. stanowią pojazdy w mniejszym i większym stopniu zmodernizowane (198 sztuk).
W 2017 r. Koleje Mazowieckie przewiozły ponad 62 mln podróżnych, o ponad milion więcej niż rok wcześniej.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.