Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Bogdan Car zdobyty przed czasem

Maciej Czerski 16-02-2009, ostatnia aktualizacja 16-02-2009 19:49

Wojewoda i policjanci już zakasywali rękawy, w odwodzie czekały piły do cięcia kłódek i lawety. Na wtorek na godz. 9 rano wyznaczono termin siłowego przejęcia gruntu pod budowę trasy Siekierkowskiej.

autor: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa

Jednak właściciel autokomisu-zawalidrogi Bogdan Car przy ul. Płowieckiej w ostatniej chwili postanowił poddać się. W poniedziałek usunął z placu wszystkie samochody i billboardy.

- W przeddzień planowanego przejęcia terenu właściciel sam się do nas zgłosił i zaproponował dobrowolne przekazanie autokomisu. Dziś rozpoczną się więc pierwsze prace przy budowie węzła Marsa - mówi Agata Choińska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Za dwa lata powstanie tu bezkolizyjne skrzyżowanie - dodaje.

Gdyby właściciel nie oddał terenu dobrowolnie, zostałby obarczony kosztami zabezpieczenia i wywozu pojazdów (kilkadziesiąt tys. zł).

Sprawa autokomisu Bogdan Car ciągnie się już od czterech lat, kiedy jesienią 2005 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze, na wniosek właścicieli komisu, unieważniło decyzję o warunkach zabudowy. Po trzech latach procesów we wrześniu 2008 r. Naczelny Sąd Administracyjny przyznała w końcu rację miejskim drogowcom.

Jednak Bogdan Kaczmarczyk, właściciel autokomisu który zadeklarował opuszczenie terenu w grudniu,nie dotrzymał słowa. W styczniu wojewoda Jacek Kozłowski zdecydował więc o zajęciu terenu siłą dzięki specustawie.Dopiero teraz można więc rozpocząć wartą 125 mln zł inwestycję, na którą czekają od lat mieszkańcy Rembertowa, Grochowa, Wawra.

Równolegle do sprawy wyprowadzki autokomisu toczy się sprawa odszkodowania dla Bogdana Kaczmarczyka. „ŻW“ ustaliła, że wojewoda zaproponował właścicielowi ponad 5 mln zł za oddanie terenu. Bogdan Kaczmarczyk nie wypowiedział się, czy taka kwota go satysfakcjonuje.

- Na szczęście sprawy związane z odszkodowaniem nie mają wpływu na naszą inwestycję. Od dziś zajmiemy się wyłącznie budową węzła - mówi Agata Choińska, rzeczniczka ZMID.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane