Wiadukt zamknięty, objazd zablokowany
Mieszkańcy blokują i tak zatkane objazdy. Straż miejska odholowuje auta. Wytyczenie buspasa na ul. Mickiewicza przerosło urzędników. Teraz składają nową obietnicę: będzie o jeden pociąg metra więcej.
Zobacz galerię: Żoliborz stanął w korku
Godz. 7. Sznur samochodów i autobusów omija zamknięty wiadukt na ul. gen. Andersa przez ul. Zajączka i Krajewskiego. Nagle pośrodku jezdni wyrasta... protest. Mieszkańcy bloków przy Dymińskiej chodzą po pasach w tę i z powrotem. Tak sprzeciwiają się likwidacji miejsc parkingowych i objazdowi, który drogowcy wytyczyli pod ich oknami.
Kierowcom i pasażerom puszczają nerwy. Słychać odgłos klaksonów i wulgaryzmów. Auta próbują przebijać się chodnikiem między pieszymi. Dopiero po interwencji policji ruch zostaje wznowiony.
Parkujesz? Wywozimy
– Ta sytuacja nas zaskoczyła – przyznaje rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Adam Sobieraj. – Nie możemy jednak przywrócić możliwości parkowania na Krajewskiego. Autobusy mogłyby się nie zmieścić – twierdzi.
Według rzeczniczki straży miejskiej Agnieszki Dębińskiej-Kubickiej, mundurowi odholowali wczoraj z objazdów wiaduktu Andersa pięć aut, jednemu kierowcy wlepili mandat, a dwóm innym zostawili dwa wezwania do stawienia się na komisariacie. Mają kontynuować swoją akcję. Nie tylko oni. Organizator protestu Michał Stoiński zapowiedział, że blokada przejścia na Krajewskiego może się dziś powtórzyć.
Im później, tym gorzej
Ulicami Sanguszki i Konwiktorską nie sposób było przejechać nawet tuż po godz. 12. W czasie popołudniowego szczytu korki przybrały tylko na sile. Po godz. 17 płynny dojazd do ronda „Radosława” graniczył z cudem. Stała Okopowa i al. Jana Pawła II. Do „ŻW” dzwonili kierowcy unieruchomieni na Wisłostradzie i Krasińskiego.
Urzędnicy planują kolejne ułatwienia dla komunikacji miejskiej, żeby zachęcić kierowców do pozostawienia aut pod domem. Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta zapowiada, że jeszcze w marcu na trasę wyjedzie dodatkowy pociąg metra (w szczycie będzie ich więc 30).
Wbrew oficjalnym zapewnieniom Metro Warszawskie może mieć z tym jednak problem. Spółka dysponuje w sumie 36 składami, ale kilka z nich jest non stop wyłączonych z ruchu z powodu usterek, np. powtarzających się awarii drzwi. Dostawa dwóch ostatnich pociągów z Rosji opóźnia się.
Pasmem kompromitacji jest też próba wytyczenia pasa dla autobusów na ul. Mickiewicza. Wczoraj wykazaliśmy, jak urzędnicy w tej sprawie mijają się z prawdą. Miejski inżynier ruchu Janusz Galas zapowiedział, że buspas jednak powstanie. Kiedy – nie wiadomo. Dopiero wczoraj ZTM przekazał do ZDM projekt.
Co z tymczasowym wiaduktem? Potencjalnych wykonawców poznamy dopiero w piątek.
„Życie Warszawy” radzi, jak ominąć korkiRozsypujący się wiadukt obok Dworca Gdańskiego został zamknięty dla samochodów w nocy z soboty na niedzielę (dla komunikacji miejskiej w listopadzie ubiegłego roku). Teraz mogą tędy chodzić tylko piesi. Objazd w obu kierunkach prowadzi ul. Zajączka, Krajewskiego, Jeziorańskiego (pod torami PKP) i Zakroczymską. Tędy kursują też autobusy linii 116 i 157. Wczoraj trudno było się do nich dostać, ale Zarząd Transportu Miejskiego nie wyklucza zwiększenia częstotliwości ich kursowania. Wąska trasa została obstawiona zakazami zatrzymywania się i postoju, pod którymi wiszą tabliczki z informacją o groźbie odholowania pojazdu. Przejazd tędy to jednak kiepski pomysł: korek w szczycie będzie na pewno (ponadto możemy natknąć się na blokadę urządzaną przez mieszkańców ul. Dymińskiej). Policjanci radzą unikać ul. Andersa i Mickiewicza.
Z pl. Wilsona można uciekać w ul. Krasińskiego do Wisłostrady albo al. Wojska Polskiego do Popiełuszki.
Od strony centrum najlepiej wybrać al. Jana Pawła II i ul. Popiełuszki albo Wisłostradę (będzie korek, ale mniejszy niż na ciasnym objeździe wokół wiaduktu). Kierowcy mogą próbować szczęścia w al. Prymasa Tysiąclecia, ale i ta jest zwężona z powodu budowy trasy S-8. Najszybszy środek komunikacji to metro. Radzimy jednak uzbroić się w cierpliwość. Tłok może być taki, że nie wejdziemy do pociągu za pierwszym razem.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.