Na Andersa start wielkiej rozbiórki
Zrujnowany przejazd przy Dworcu Gdańskim zaczął znikać znad torów kolejowych. Czy nowy wiadukt uda się otworzyć do 24 kwietnia?
W nocy z niedzieli na poniedziałek drogowcy wyłączyli sieć trakcyjną PKP nad dwoma torami od strony Śródmieścia. Od dzisiejszego poranka na Andersa trwa spektakularna rozbiórka.
– Do akcji wkroczy ciężki sprzęt. Prace potrwają nie dłużej niż dziewięć dni – mówi wicedyrektor Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Andrzej Marecki.
Drogowcy obiecują warszawiakom, że będą pracować po 16 godzin na dobę. W niedzielę nic tego zrywu nie zapowiadało. Na sennym zapleczu budowy nie było żywego ducha. W miejscu zerwanych jezdni stały porzucone dźwigi i koparki. Nie pracował nikt, mimo że przywrócenie przejazdu między Śródmieściem a Żoliborzem miało być priorytetem władz miasta.Od 6 marca powinien ruszyć montaż tymczasowej przeprawy, na której samochody i autobusy będą miały po jednym pasie w każdą stronę. Przejazd powinien zostać otwarty 24 kwietnia. W ubiegłym tygodniu wykonawca miał już sygnalizować, że termin się opóźni. Dyrektor Marecki dementuje te informacje.
Rozbiórka starego wiaduktu i budowa tymczasowej przeprawy będą kosztować ponad 7 mln zł. Wciąż nie został ogłoszony przetarg na trzy docelowe wiadukty – dwa drogowe i tramwajowy – które mają być gotowe do połowy 2011 roku.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.