Coraz bliżej poszerzenia al. Wilanowskiej
Miasto przejęło w piątek drugą z czterech działek blokujących poszerzenie al. Wilanowskiej.
– Mieszkańcy nieruchomości przy al. Wilanowskiej 126 zgodzili się na proponowany lokal komunalny – wyjaśnia dyrektor Biura Gospodarki Nieruchomościami Marcin Bajko. – Dostaną też odszkodowanie za działkę wyliczoną zgodnie z wyceną biegłego.
Miasto liczyło też na pozyskanie drugiej działki przy ul. Wilanowskiej. Zaproponowało właścicielce odszkodowanie, ale ta od jego wysokości się odwołała. Do czasu wynegocjowania stawki i wypłacenia pieniędzy miała dostać od miasta lokal zastępczy. Wstępnie się zgadzała na takie rozwiązanie. Wczoraj od ugody odstąpiła.
Miesiąc temu BGN dogadało się z pierwszym właścicielem, którego nieruchomość blokowała inwestycję na Wilanowskiej. Był słynny z tego, że groził urzędnikom, którzy przyjdą po jego nieruchomość tzw. koktajlami Mołotowa. Ostatecznie zgodził się na odszkodowanie zaproponowane przez miasto.
Miasto negocjuje jeszcze warunki pozyskania ostatniej działki blokującej budowę al. Wilanowskiej. Znajduje się przy ul. Pomidorowej, stoi na niej niewielki dom. – Wstępnie właściciele zgodzili się na oddanie działki we wtorek, ale dokumentu jeszcze nie podpisali – mówi Bajko.
O pozyskanie działek pod poszerzenie al. Wilanowskiej miasto starało się od kilku miesięcy. Pesymiści wróżyli nawet inwestycji taki los, jak ul. Powstańców Śląskich przez ponad 20 lat blokowanej przez działkę państwa Gmurków.
Wczoraj działkę na Bemowie miasto pozyskało. Tuż przed eksmisją w asyście policji właściciele podpisali zgodę na jej wydanie. Poszerzenie al. Wilanowskiej będzie kosztowało 45 mln zł. Prace wykonają firmy Pol-Aqua i Altkom.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.