Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Aleje w wannie

Konrad Majszyk 19-05-2009, ostatnia aktualizacja 20-05-2009 17:44

Drogowcy podpisali wartą 160 mln zł umowę na modernizację piątego skrzyżowania w Al. Jerozolimskich. Budowa tunelu, ronda i dwóch estakad ma potrwać aż do maja 2011 r.

źródło: Materiały projektanta
autor: Marcin Gałuszko
źródło: TVP Warszawa
źródło: Materiały projektanta

Skrzyżowanie z Łopuszańską to już ostatnia inwestycja w Al. Jerozolimskich w granicach stolicy. Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych zawarł kontrakt z austriackim Strabagiem. Ten ostatni pokonał dziewięciu rywali w przetargu, obniżając cenę o 10 mln zł poniżej miejskiego kosztorysu.

Chcesz tempa? To płać

– Umowa przewiduje zakończenie prac w 24 miesiące. Mam jednak nadzieję, że stanie się to szybciej – powiedział wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz znad stosu dokumentów.

– Jeśli miasto liczy na przyspieszenie inwestycji, to my liczymy na dodatkową zapłatę – wypalił w odpowiedzi Paweł Antonik, prezes Strabag Polska.

Czy tkwiący w korkach kierowcy znowu będą więc obserwowali pustą budowę? Możliwe. Warszawa nie stosuje bowiem bonusów za uporanie się z inwestycją przed czasem. Strabag doprowadził już kierowców do wściekłości w 2007 r. Nie spieszył się z drugą estakadą nad rondem Starzyńskiego, bo mu się nie opłacało. Wcześniej komisarz Kazimierz Marcinkiewicz zapłacił 2 mln zł za przedwyborcze przyspieszenie tylko na pierwszej z nich.Przy Łopuszańskiej drogowcy już na dzień dobry stracą kilka tygodni. Od podpisania umowy do wprowadzenia ciężkiego sprzętu może minąć nawet półtora miesiąca. Dlaczego? Według Anny Piotrowskiej, dyrektor ZMID, tyle trwają procedury związane z przekazaniem placu budowy wykonawcy.

Skrzyżowanie Al. Jerozolimskich z Łopuszańską będzie trzypoziomowe. Sześć pasów Al. Jerozolimskich przejdzie w wykopie o długości 226 metrów, który prezes Antonik nazywał „żelbetową wanną”. Piętro wyżej powstanie gigantyczne rondo, z lotu ptaka podobne do ciastka z dziurką. Trzeci poziom to dwie estakady – o długości 509 i 542 metrów – umożliwią przejazd: z Łopuszańskiej (od strony al. Krakowskiej) do Al. Jerozolimskich w kierunku Pruszkowa i z powrotem.

Odwrócenie estakad

Ratusz planował inny przebieg estakad: z lewoskrętem od strony Blue City w kierunku al. Krakowskiej. Zmianę planów wymusiła Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która planuje dociągnąć do Al. Jerozolimskich trasę Wolica – Opacz – Salomea. Niestety, obie inwestycje są nieskoordynowane. Kiedy ruszy inwestycja GDDKiA – nie wiadomo.

Utrudnienia w ruchu

W ciągu najbliższych miesięcy inwestycja nie będzie oznaczała utrudnień w ruchu – zapowiedział wykonawca. W trakcie budowy musi być zachowana przejezdność skrzyżowania, ale zwężeń Al. Jerozolimskich i Łopuszańskiej nie da się uniknąć. Gigantyczne korki murowane. Od 2001 r. drogowcy zbudowali wiadukty nad czterema skrzyżowaniami w Alejach: rondem Zesłańców (ze zbyt niskim tunelem), Mszczonowską, torami WKD i Popularną.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane