Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Wiadukt w Legionowie: uchylenie uchylenia

Konrad Majszyk 15-07-2009, ostatnia aktualizacja 15-07-2009 21:14

W maju nadzór budowlany unieważnił pozwolenie na inwestycję, wstrzymując prace. Teraz cofnął wcześniejsze uchylenie. Czyli można znów budować.

– Jak w komedii „Miś”. Ten urząd to chorągiewka na wietrze – denerwuje się Andrzej Kowalewski z ul. Warszawskiej w Legionowie.

Mieszkańca oburza warta 85 mln zł budowa wiaduktu drogi nr 61 w bezpośrednim sąsiedztwie jego domu. Codziennie ogląda ją z okien.

W październiku ubiegłego roku – na mocy drogowej specustawy – egzekutor w asyście policji zajął 600 mkw. jego działki.

Andrzej Kowalewski zaskarżył wtedy działania Urzędu Wojewódzkiego oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do wszelkich możliwych instancji. W efekcie w maju Główny Inspektorat Nadzoru Budowlanego wstrzymał pozwolenie na budowę. Absurd tego postanowienia polegał na tym, że inwestycja była już w połowie ukończona, a jednym z dwóch nowych wiaduktów od kilku miesięcy odbywał się ruch.

Po tej decyzji drogowcy oficjalnie wstrzymali prace. Odbywały się tylko tzw. roboty zabezpieczające. Jednocześnie w mediach pojawiły się prawne spekulacje o konieczności rozbiórki nowiutkiego wiaduktu!

Nad GDDKiA zawisła groźba kompromitacji, która odbiłaby się echem w całej Polsce. W efekcie drogowcy złożyli skargę na decyzję uchylającą pozwolenie na budowę, a Główny Urząd Nadzoru Budowlanego uznał jej zasadność i zmienił zdanie o 180 stopni. Dla drogowców to los wygrany na loterii.

– Uchylenie decyzji przez nadzór budowlany odblokowało potrzebną Mazowszu inwestycję. Prace zostały wznowione. Planujemy je ukończyć przed końcem roku – zapowiada rzeczniczka mazowieckiej GDDKiA Małgorzata Tarnowska. Tę decyzję można jeszcze zaskarżyć do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Andrzej Kowalewski już zapowiedział, że to zrobi.– Ale zanim sąd się tym zajmie, miną trzy miesięcy. GDDKiA chce wiadukt skończyć i budowę zalegalizować. To gra na zwłokę – twierdzi.

Wiadukt w Legionowie to newralgiczny odcinek ruchliwej drogi nr 61 między Warszawą a Ostrołęką.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane