Miejska drużyna Euro

W raporcie o Euro 2012 ratusz chwali się ulicami, które nie powstaną. Radni z Komisji Doraźnej postanowili go nie przyjmować.

autor: Jakub Ostałowski

źródło: Fotorzepa

– W tej chwili tamte okolice wyglądają okropnie. Aż strach pomyśleć, że będą się tam zatrzymywać autokary z kibicami z zagranicy – o dworcu PKS Stadion mówi radny Dariusz Figura (PiS).

+zobacz więcej

Raport opowiada o budowach Trasy Tysiąclecia, praskiego odcinka obwodnicy Śródmieścia i przebudowie ul. Św. Wincentego. Tymczasem tydzień temu Rada Warszawy usunęła wszystkie te inwestycje.

– To jest raport z przygotowań w drugim kwartale br. – tłumaczy dyrektor miejskiego Biura Komunikacji Mieczysław Reksnis. – Gdy powstawał, jeszcze nie wiedzieliśmy, że te inwestycje wypadną.

Podczas wczorajszego posiedzenia Komisji Doraźnej ds. Euro 2012 radni postanowili go nie przyjmować.

– Już teraz wiadomo, że wszystkie najważniejsze inwestycje drogowe są przesunięte na dalszy termin. Przyjmując raport, poświadczylibyśmy nieprawdę – tłumaczy radny Maciej Maciejowski (PiS).

– Za miesiąc będziemy mieli kolejny raport, mam nadzieję, że będzie aktualny – mówił przewodniczący komisji Paweł Lech (PO).

Koszmar na dworcu PKS

Wątpliwości radnych wzbudziła też organizacja ruchu autobusowego w stolicy. Szczególną troską otoczyli dworzec przy stadionie.

– W tej chwili tamte okolice wyglądają okropnie. Aż strach pomyśleć, że będą się tam zatrzymywać autokary z kibicami z zagranicy – mówi radny Dariusz Figura (PiS).

W raporcie znalazł się pomysł przeniesienia dworca autobusowego w rejon Dworca Warszawa Wschodnia – na teren miejskiej działki przy ul. Lubelskiej. Zarządzać miałby nim Zarząd Transportu Miejskiego.

– Uważamy, że właścicielem i zarządcą dworca powinno być miasto – tłumaczy dyrektor Reksnis. – Dzięki temu będziemy mieli wpływ na to, co się tam dzieje.

Skoordynować Euro

Raporty nt. przygotowań Euro 2012 ratusz składa radnym co trzy miesiące. Nad przygotowaniami pracuje dziewięciu prezydenckich koordynatorów, m.in. ds. bezpieczeństwa, promocji, wolontariatu zakwaterowania czy zabezpieczenia medycznego. Znajdziemy nawet koordynatora ds. własności intelektualnej, który szkolił będzie służby miejskie, jak przestrzegać praw autorskich (chodzi m.in. o znaki UEFA). Koordynatorami są zazwyczaj dyrektorzy miejskich biur.

– Takie rozwiązanie zapewnia ścisłe połączenie przygotowań z normalną działalnością biura – mówi dyrektor miejskiego Sekretariatu ds. Euro 2012 Andrzej Cudak. – Koordynatorzy powoływani są sukcesywnie, w zależności od potrzeb.

Jak dotąd stworzyli oni spis szczegółowych zadań i harmonogram ich realizacji w swoich dziedzinach. Teraz trwa wstępne szacowanie kosztów przygotowań do imprezy.

Koordynatorów czeka jeszcze mnóstwo pracy. Trzeba m.in. wdrożyć całą koncepcję komunikacyjną: dodatkowy transport publiczny na mistrzostwa (w tym np. autobusy wahadłowe), specjalne parkingi, system ruchu priorytetowego, dodatkowe oznakowania ulic itp.

Planowane jest również połączenie sieci światłowodowej ZDM z miejskim systemem monitoringu. W najbliższym czasie rozpocznie się też budowa miejskiego Zintegrowanego Stanowiska Koordynacji i Reagowania.

Dodaj swoją opinię