Frezowanie: zima znowu zaskoczy drogowców

Aż 11 firm ubiega się o kontrakty na weekendowe remonty ulic. Ale zanim uda się podpisać umowę, może spaść śnieg i ścisnąć mróz.

Przetarg na weekendowe remonty 27 ulic – łącznie 340 tys. mkw. asfaltu – został podzielony na pięć części. Remontu doczeka się m.in. ul. Królewska, Mickiewicza, Stalowa, Ostrobramska, Idzikowskiego, Belwederska, Chodecka, Bonifraterska i al. Niepodległości. Do walki o kontrakty zgłosiło się 11 koncernów drogowych.

Teraz w Zarządzie Dróg Miejskich trwa wyścig z czasem. Dyrektor ZDM Grażyna Lendzion powiedziała nam, że chce rozstrzygnąć przetargi do połowy października. Tutaj zaczyna się jednak tryb warunkowy. Bo nawet „jeśli” się uda, potem trzeba czekać siedem dni na ewentualne protesty. Nawet „jeśli” ich nie będzie, potem trzeba czekać na dostarczenie przez firmy gwarancji bankowych, przygotowanie projektów organizacji ruchu itd. Nawet „jeśli” zima przyjdzie w tym roku późno, rozpoczynanie remontów po 15 listopada zdarza się wyjątkowo rzadko.

– Ten kontrakt możemy zrealizować do listopada przyszłego roku – uspokaja rzeczniczka ZDM Urszula Nelken. – Poza tym zanosi się na spore oszczędności. Na zlecenie mieliśmy zarezerwowanych 60 mln zł. Jeśli wygrają najniższe oferty, uda się to zrobić za ponad 40 mln zł – podkreśla.

Dlaczego przetarg na frezowanie został ogłoszony tak późno? Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz spóźnił się z propozycją przesunięć w miejskim budżecie. Z tego powodu Rada Warszawy przegłosowała 60 mln zł na weekendowe remonty na 2009 i 2010 r. dopiero 27 sierpnia.

Frezowanie ulic to znak rozpoznawczy stołecznych drogowców. W ubiegłym roku ZDM naprawił w weekendy rekordowe 103 km miejskich ulic za ponad 100 mln zł. W tym roku wyremontowanych ulic może być jednak nawet o połowę mniej.