Autobusy: nowe utknęły, a stare znów się palą
Opóźnia się dostawa 91 nowych autobusów. Zamiast tego MZA reanimują 53 stare jelcze i neoplany.
Oferty koncernów zainteresowanych wyprodukowaniem dla Warszawy 16 niskopodłogowych autobusów mieliśmy poznać wczoraj. Ale Miejskie Zakłady Autobusowe przełożyły ich otwarcie na listopad.
– Komisja przetargowa podjęła tę decyzję z powodu licznych pytań oferentów – mówi rzecznik MZA Adam Stawicki.
Gaśnice i język Braille’a
Spółka poszukuje krótkich pojazdów – o długości od 9,5 do 10,5 m (to tzw. klasa midi). Muszą być wyposażone w system samogaszący w komorach silnika. To wymóg po serii pożarów, które trapią miejski tabor. Jak podała TVN Warszawa, wczoraj znowu dymił się solaris linii 155. Według MZA, to efekt zablokowanych hamulców.
Zakład zażądał też dla pasażerów klimatyzacji, elektronicznej informacji pasażerskiej (bocznych tablic i ekranów LCD pod sufitem) oraz automatów biletowych. Miejska spółka robi też ukłon w stronę niewidomych – w środku znajdą się oznaczenia w języku Braille’a (np. przystanek na żądanie).
Taki autobus kosztuje od 500 do 600 tys. zł. Największe szanse na kontrakt ma producent, który zaproponuje najniższą cenę. Krótkie pojazdy ma w swojej ofercie większość autobusowych koncernów obecnych na polskim rynku, m.in. MAN, Mercedes, Polskie Autobusy, Scania, Solaris i Volvo.
Reanimacja neoplanów
Opóźnia się też przetarg na 75 dłuższych autobusów – od 15 do 18 m. Prezes MZA Mieczysław Magierski obiecywał, że zostanie ogłoszony do końca sierpnia. Jaka jest nowa data? Wciąż nie została ustalona.
MZA próbują za to reanimować starsze pojazdy. Dzisiaj podpiszą umowę na remont 32 neoplanów i 21 jelczy z lat 90. ub. wieku. Pojazdy dostaną nową blacharkę, a we wnętrzu: wykładziny, fotele i płyty podłogowe. Wcześniej MZA przeprowadziły w nich remonty silników i wymiany skrzyni biegów.
Miejska spółka posiada 1,5 tys. autobusów, z czego po mieście jeździ w godzinach szczytu ponad 1,1 tys. Grubo ponad 300 z nich to wciąż jednak przestarzałe ikarusy. Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała, że do Euro 2012 wszystkie ikarusy znikną z ulic.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.