Pływająca szyna dla metra
Po fali skarg od mieszkańców ratusz szykuje się do wytłumienia linii metra. Na pierwszy ogień pójdzie fragment pod ul. Słowackiego. Ale pęknięcia domów wywołuje też budowa mostu Północnego.
Jest szansa na poprawę komfortu życia mieszkańców budynków wzdłuż pierwszej linii. Skarżą się na pękające ściany i szklanki drżące w kredensie podczas przejazdu każdego pociągu. Urzędnicy wytypowali do testowego wyciszenia odcinek na wysokości budynku przy ul. Słowackiego 32/36.
Mata pod torowiskiem
– Pod torowiskiem ułożone zostaną specjalne maty wibroizolacyjne. Szyny zostaną zatopione w sprężystej otulinie niwelującej hałas i drgania (tzw. pływająca szyna – przyp. red.) – mówi Tomasz Szuba, prezes firmy Tines, która na próbę ma montować nowy system wyciszający.
Metro Warszawskie zapewnia, że montaż prowadzony będzie tylko w nocy i nie spowoduje utrudnień w kursowaniu pociągów. Według wstępnych szacunków, ułożenie 150 metrów testowego odcinka pochłonie kilkaset tysięcy złotych. – Z symulacji przeprowadzonej przez specjalistów z politechnik Krakowskiej i Warszawskiej wynika, że poziom hałasu i drgań zostanie znacznie zniwelowany – mówi rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko. – Jeśli testy to potwierdzą, podobna technologia zostanie zastosowana na całym żoliborskim odcinku.
Projekt jest już gotowy. Metro czeka jeszcze na opinię Urzędu Transportu Kolejowego. Według Malawki, po otrzymaniu pozytywnej oceny prace ruszą natychmiast. Ale na przeszkodzie znowu mogą stanąć procedury. W UTK usłyszeliśmy, że we wniosku brakuje specjalistycznej dokumentacji.
Już cztery lata temu Instytut Techniki Budowlanej stwierdził występowanie uciążliwych dla ludzi drgań w co najmniej dziewięciu budynkach wzdłuż ul. Mickiewicza i Słowackiego. Skarżyli się też mieszkańcy al. Niepodległości i ul. Muranowskiej. Do połowy 2008 roku wymiany doczekało się 720 przedwcześnie zużywających się kół w 90 wagonach Alstomu, które powodowały nadmierne drgania na powierzchni.
– Po wymianie kół sytuacja trochę się poprawiła. Nadal jednak nie można normalnie oglądać telewizji, a przejazdowi pociągu towarzyszy akompaniament dzwoniących naczyń w szafkach – mówi Jarosław Czubaty z ul. Mickiewicza 28.
Przy mieście też pęka
Jak dowiedziało się „ŻW“, pękają też ściany i sufity w kilkuletnich domach przy ul. Życzliwej w Białołęce, w sąsiedztwie budowy mostu Północnego. Mieszkańcy twierdzą, że to z powodu palownic, które pracują 100 metrów od zabudowań. Szkody oglądał już m.in. przedstawiciel Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.
– W budynkach założyliśmy czujniki drgań. Rzeczoznawca określi, czy ściany pękają z powodu palowania – mówi kierownik budowy Arkadiusz Arciszewski z firmy Pol-Aqua.
Szkody zostaną zapewne naprawione przez wykonawcę. Koszty zwróci ubezpieczyciel budowy wartej 977 mln zł.
*fiasko u tramwajarzy
Metro rozważa technologię wyciszenia torowiska podobną do zastosowanej w Al. Jerozolimskich i na moście Poniatowskiego. Ale po modernizacji torów na wiadukcie prowadzącym do Poniatoszczaka jest... głośniej niż przed nią. Tramwaje Warszawskie nakazują nowiutkim szybkim składom zwalniać tam do 20 km/godz. Według naszego informatora, podczas remontu popełniono poważne błędy inżynierskie.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.