Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Szeroki strumień pieniędzy na drugą linię metra

Konrad Majszyk 07-01-2010, ostatnia aktualizacja 08-01-2010 13:31

Ratusz przygotował plan zwiększenia wydatków na budowę drugiej linii metra w tym roku ze 100 do ponad 530 mln zł – dowiedziało się „Życie Warszawy”.

źródło: materiały prasowe

Nad tą poważną korektą budżetową Rada Warszawy ma głosować 14 stycznia. Jeśli pieniądze zostaną przesunięte, nic już nie będzie stało na przeszkodzie w realizacji przyspieszonego harmonogramu budowy.

6,1 km drugiej linii między rondem Daszyńskiego i Dw. Wileńskim ma kosztować ponad 4,1 mld zł. Jak napisaliśmy 22 grudnia, ratusz przewidział na metro w budżecie na 2010 rok tylko 100 mln zł, czyli kilkakrotnie za mało. Jak to możliwe? Inwestycja miała się rozkręcić dopiero w latach 2011-2013.

Trwa wojna o mostek na Kobiałce. Konflikt ma charakter partyzancki. Nieznani sprawcy zakradają się pod osłoną nocy i demolują, ile wlezie - pisze Konrad Majszyk na swoim blogu

Inwestycyjna klęska urodzaju

Ratusz został jednak zaskoczony harmonogramem szczegółowym, w którym konsorcjum Astaldi i Gülermak zaproponowało przyspieszenie prac. I tak pierwsze prace miałyby ruszyć już wiosną, np. przy przekładanie podziemnych instalacji pod ul. Świętokrzyską (latem z Dw. Wileńskiego i ronda Daszyńskiego mają wyruszyć drążące tunele tarcze TBM).

W chwili przedstawienia nowego harmonogramu projekt budżetu był już w 95 proc. gotowy, więc został przegłosowany w starej wersji. Ratusz stanął następnie przed wyborem:

∑ przyspieszyć finansowanie i realizację budowy drugiej linii

∑ trzymać się starego harmonogramu, ale ryzykować, że prac powierzchniowych nie uda się skończyć przed Euro 2012.

Między Bożym Narodzeniem i Nowym Rokiem doszło do serii spotkań z udziałem władz Warszawy i przedstawicieli ministerstw: Infrastruktury i Rozwoju Regionalnego. Przypomnijmy – rząd przeznaczył na drugą linię rekordową dotację z Brukseli: 2,9 mld zł.

Zaliczki z Brukseli

Ratuszowi udało się wylobbować znaczące ustępstwo w przyznawaniu unijnych pieniędzy. Jak zapewnia dyrektor Biura Funduszy Europejskich Michał Olszewski, jest wstępna zgoda rządu na zaliczkowanie stołecznej inwestycji (zamiast refundowania poniesionych wydatków – jak zazwyczaj). Skarbnik miasta Mirosław Czekaj zakłada też wyższe o 52 mln zł od zakładanych wpływy do stołecznej kasy ze zwrotu VAT, np. z miejskich inwestycji.

Według rzecznika ratusza Tomasza Andryszczyka, korekty budżetowe nie będą oznaczać cięć w innych miejskich inwestycjach. W 2011 roku Warszawa chce wydać na drugą linię 1,5 mld zł, w 2012 roku 1 mld zł, a w 2013 roku – niespełna 1,2 mld zł.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane