Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Pudrowanie dworców: start

Konrad Majszyk 08-02-2010, ostatnia aktualizacja 09-02-2010 13:24

Sześć firm chce walczyć o kontrakt na lifting Dworca Centralnego warty ok. 22 mln zł. PKP zaczęły zrywać umowy z właścicielami kebabów i budek z hot dogami. A projektant zmaga się z krytyką „gastronomiczną”.

fot. Towarzystwo Projektowe
źródło: Materiały projektanta
fot. Towarzystwo Projektowe
fot. Towarzystwo Projektowe
źródło: Materiały projektanta
fot. Towarzystwo Projektowe

To pierwszy dotrzymany przez PKP termin dotyczący przebudowy warszawskich dworców na Euro 2012. Wczoraj minął termin składania wniosków o udział w przetargu ograniczonym na lifting Dworca Centralnego (kolejarze nie przesunęli go nawet o jeden dzień).

Zgłosiło się sześciu chętnych. Spośród nich PKP wytypują tych, z którymi chcą dalej współpracować. W przyszłym tygodniu wystąpią do nich o złożenie ofert. Kolejarze wycenili inwestycję na 22 mln zł. W lutym powinniśmy dowiedzieć się, ile zażyczą sobie za nie wykonawcy.

Cud: czysto i bez smrodu

– Prace zaczną się najpóźniej pod koniec czerwca. Dworzec Centralny diametralnie zmieni swoje oblicze przed Euro 2012 – obiecuje rzecznik Grupy PKP Michał Wrzosek.

Harmonogram prac nie jest jeszcze znany. Zostanie ustalony dopiero podczas rozmów z wybranym wykonawcą. Wiadomo, że podczas robót trzeba będzie wyłączać z użytku niektóre części stacji.

Jak będzie wyglądał za dwa lata Dworzec Centralny?

Pośrodku hali znajdą się przeszklone pawilony – o pow. 35 mkw. każdy – dla kiosków, kafejek i punktów informacji kolejowej. Pod ziemią mają się podobno zainstalować renomowane sklepy, tworząc pasaże handlowe na podobieństwo pobliskich Złotych Tarasów.

Główna zmiana: ma być czysto i bez smrodu. Jak zapowiadają kolejarze, szklane i kamienne elewacje zostaną starannie wyczyszczone. W podziemiach zostaną zamontowane jasne podwieszane sufity. Z prowadzących na perony i halę główną przejść mają zniknąć kebaby, zapiekanki i liczne sklepiki z „mydłem i powidłem”.

Jak twierdzą PKP, trwa już wypowiadanie umów z najemcami punktów handlowych. Celem są przede wszystkim kebaby. Jak tłumaczył członek zarządu PKP Jacek Prześluga, to te punkty w połączeniu z niesprawnym systemem wentylacyjnym są źródłem brzydkiego zapachu. Znikną także inne punkty, np. kwiaciarnia czy księgarnia. W sumie daje to 30 – 40 lokali do usunięcia.

– Dla nikogo nie będzie wyjątków. Podczas prac wykonawca będzie potrzebował dostępu do instalacji, np. elektrycznej czy kanalizacyjnej – twierdzi Michał Wrzosek.

Kolejarze zapewniają, że wygrali już batalię prawną z właścicielem MarcPolu Markiem Mikuśkiewiczem, który dzierżawił powierzchnie handlowe od PKP, a następnie podnajmował je innym. Po wypowiedzeniu umowy przez PKP nękał kolejarzy procesami, ale przegrał w dwóch instancjach.

Kolejarze obiecują lifting Dworca Centralnego. Jeśli nie zmienią się jednak standardy utrzymania stacji, ta błyskawicznie znów zarośnie brudem. Jak wyglądałyby stacje na Zachodzie, gdyby zarządzały nimi PKP? Proszę tylko spojrzeć - pisze Konrad Majszyk na blogu komunikacyjnym ŻW

Gdzie przeniesie się gastronomia z korytarzy Dworca Centralnego? Kilka restauracji pod jednym dachem ma zostać ulokowanych na wschodniej antresoli w hali głównej (nad kasami). Dzisiaj znajduje się tam zrujnowana i nieużywana przestronna hala. PKP widzą tam tzw. food court – jak w centrum handlowym.

– Spotkałem się z krytycznymi uwagami, że punktów gastronomicznych będzie za mało – przyznaje współtwórca koncepcji liftingu Centralnego Jerzy Porębski z Towarzystwa Projektowego. – Tymczasem jedzenie będzie można przecież kupić także w innych miejscach. Z korytarzy chcemy wyeliminować posiłki przygotowywane na miejscu – tłumaczy.

Kebaby nie znikną też np. z przejść pod skrzyżowaniem Al. Jerozolimskich z Chałubińskiego. Tutaj gospodarzem jest podlegająca miastu spółka Przejścia Podziemne, która nie zamierza niczego zmieniać.

Dworcowa prowizorka

10 marca PKP mają otworzyć oferty w przetargu na przebudowę zaniedbanego Dworca Wschodniego. Pojawią się tam m.in. nowa fasada, restauracja i centrum obsługi klienta. Niestety, prace nie obejmą peronów ani przejść podziemnych.

Wciąż nieznane są losy Dworca Zachodniego, dla którego kolejarze znaleźli prywatnego inwestora z Francji. Ten jednak może się w każdej chwili wycofać z powodu braku najemców, a tym samym problemów z kredytowaniem inwestycji.

Co z przystankiem PKP Stadion obok areny otwarcia Euro 2012? Kolejarze mają go umyć, zadaszyć perony i zamontować nowe oświetlenie. Większość prac przełożyli na 2011 roku, żeby nie dać czasu na działalność chuliganom.

Adrian Furgalski, dyrektor Zespołu Doradców Gospodarczych TOR

Zainteresowanie sześciu firm liftingiem Dworca Centralnego może cieszyć. Oby tylko nie wycofały się, kiedy już zorientują się, jak bardzo ten obiekt jest zapuszczony. Tak było z wykonawcą, który podjął się mycia sufitu na Centralnym. Po rozpoczęciu prac szybko zrezygnował, bo nie dawał rady. Nie wrócił już nawet po naliczeniu kar umownych.

Jeśli projekt liftingu Dworca Centralnego uda się zrealizować, zrobi się o niebo lepiej. Będzie czyściej, jaśniej, bez brudu i smrodu – tylko przyklasnąć.

Obawiam się jednak sposobu nadzoru nad inwestycją przez PKP. Proszę spojrzeć na pobliską stację Śródmieście, która też przeszła lifting. Efekt jest mizerny. Tuż po otwarciu zaczęło cieknąć z sufitu. A dziś znowu śmierdzi i strach tam wchodzić.

Dlaczego zapowiadana modernizacja dworców nie wypaliła? Bo Euro 2012 zaskoczyło PKP. Kolejarze prawie nigdy się nie spieszą. Chyba że trzeba utworzyć nową spółkę z licznymi stanowiskami do obsadzenia – wtedy działają błyskawicznie.

Z niedawnych zapowiedzi dotyczących przebudowy największych dworców w Warszawie pozostał głównie lifting Centralnego. Gdyby nie presja Euro 2012, pewnie nie byłoby nawet tego. PKP zmotywował do działania na Dworcu Centralnym wstyd przed reakcją gości, np. z Niemiec i Czech. To dobrze. Szkoda, że od lat PKP nie czują już wstydu przed Polakami.

Dodaj swoją opinię

Czytaj też:

Kolejarze obiecują lifting Dworca Centralnego. Jeśli nie zmienią się jednak standardy utrzymania stacji, ta błyskawicznie znów zarośnie brudem. Jak wyglądałyby stacje na Zachodzie, gdyby zarządzały nimi PKP? Proszę tylko spojrzeć - pisze Konrad Majszyk na blogu komunikacyjnym ŻW

Życie Warszawy

Najczęściej czytane