Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Torpeda SKM odpalona

Konrad Majszyk 09-04-2010, ostatnia aktualizacja 10-04-2010 14:13

Między Pruszkowem a Sulejówkiem kursuje od piątku nowy pociąg 19WE. Pasażerowie chwalą nowoczesne wnętrze, lecz narzekają na wysoką podłogę. Czy pojazd uniknie wad „wieku dziecięcego”?

autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Pociąg 19WE. Taki widok ma maszynista Szybkiej Kolei Miejskiej ze swojej nowoczesnej kabiny
autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Pociąg 19WE. Taki widok ma maszynista Szybkiej Kolei Miejskiej ze swojej nowoczesnej kabiny
autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Od aerodynamicznego kształtu kabiny najnowszy nabytek Szybkiej Kolei Miejskiej jest nazywany strzałą albo torpedą. Kiedy w piątek wjechał nagle na peron szósty zapyziałego Dworca Wschodniego, pasażerowie przecierali oczy ze zdumienia.

„Zróbcie coś z drzwiami”

W pierwszy kurs skład 19WE dostarczony przez nowosądecki Newag wyruszył ze Wschodniego o godz. 12.52. Baczni obserwatorzy zauważyli, że już na przystanku Stadion był problem z niedomykającymi się drzwiami. Musiała interweniować obsługa pociągu. Dalej podróż przebiegała bez niespodzianek. – Pierwszy z czterech nowych pociągów od dziś kursuje z pasażerami między Pruszkowem a Sulejówkiem. Kolejne trzy zostaną dostarczone do połowy czerwca – mówi prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Skład ma 85 metrów długości (to odpowiednik czterech wagonów). Po każdej stronie znajduje się dziesięcioro drzwi, w których zamontowano czujniki do liczenia pasażerów. Dla bezpieczeństwa sytuacja wewnątrz jest rejestrowana przez kamery. Każdy może przejść podczas jazdy z przodu na tył pociągu i odwrotnie. Z odległej części pojazdu łatwo skontaktować się z maszynistą przez interkom.

Pojazd jest klimatyzowany. Większość ze 180 foteli ustawiono wzdłuż okien – jak w metrze. Dodatkowo pociąg może pomieścić jeszcze 520 stojących pasażerów w cywilizowanych warunkach, a w dzikim ścisku – nawet 820. W środku znajdują się dwa jaskrawożółte automaty biletowe – to udogodnienie dla zapominalskich.

Ale jest mankament: podłoga znajduje się na wysokości prawie 1,160 mm, a przystanki na trasie od 760 do 1000 mm. Do środka wchodzi się więc, pokonując schodek.

– Jeśli porównamy go do innych pociągów, widać duży postęp. Szkoda jednak, że trzeba targać wózek z dzieckiem – mówi Paweł z Wesołej, który testował pociąg z synkiem w wózku na Dworcu Wschodnim.

Pociąg bez pudrowania

Efektowny 19WE to następca zakupionego w 2005 roku przez Warszawę pociągu 14WE, który został zbudowany na wózkach napędowych ze starych egzemplarzy EN-57. Przed laty nazwaliśmy go dobitnie „przypudrowanym trupem” (Jerzy Obrębski z SKM nawet wczoraj miał o to do nas pretensje).

– Pociąg 14WE miał opinię awaryjnego. Mam nadzieję, że nowy model nie sprawi kłopotów – mówi analityk rynku kolejowego Jakub Majewski, w latach 2008 – 2009 zasiadał w zarządzie SKM.

– To całkowicie nowa generacja pociągu. Na dodatek większość elementów, np. napęd, dostarczyli polscy podwykonawcy – twierdzi prezes Newagu Zbigniew Konieczek.

Wartość kontraktu to 87,2 mln zł – na tyle producent z Nowego Sącza i ING Lease Polska wycenił koszty pociągów i rat leasingowych przez 15 lat. Dzisiaj SKM dysponuje ośmioma składami 14WE oraz sześcioma gruchotami EN57 i EN71. Jak zapowiada szef Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta, dzięki zakupowi składy kursujące na linii S-2 będą wydłużane.

Dodaj swoją opinię

Przeczytaj również:

Kierowca autobusu nie klęka Chcesz wjechać do autobusu z dzieckiem? Bierz wózek pod pachę. Jesteś niepełnosprawny? Siedź w domu. Prowadzący pojazd mógłby ułatwić ci życie jednym przyciskiem, ale ma to gdzieś - pisze Konrad Majszyk na swoim blogu blog.zw.com.pl/blok .

Życie Warszawy

Najczęściej czytane