Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Złamane obietnice na Andersa

Konrad Majszyk 19-04-2010, ostatnia aktualizacja 20-04-2010 11:23

Drogowcy rozpoczęli wczoraj rozbiórkę kładki dla pieszych obok Dworca Gdańskiego. Ratusz obiecywał, że będzie działała do długiego majowego weekendu.

autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa

Tymczasowego pomostu za 7 mln zł już nie ma. Od poniedziałku tory PKP znowu odcięły Żoliborz od Śródmieścia. W sąsiedztwie Dworca Gdańskiego można je pokonać tylko w sposób nielegalny – biegnąc między kursującymi pociągami.

Tymczasem władze Warszawy obiecywały mieszkańcom Żoliborza, że z przejścia nad torami będą mogli korzystać do 4 maja. Dlaczego stało się inaczej? Według rzecznika koordynatora remontów Tomasza Kunerta, z powodu uroczystości żałobnych o tydzień zostały przełożone prace na ul. Słomińskiego. Ta ostatnia miała zostać zamknięta na trzy dni, podczas których tramwajarze chcieli zbudować tzw. mijankę – do kursowania wahadłowo.

Drogowcy tłumaczą, że nie chcieli tracić czasu i pogody. Dlatego rozbiórkę wiaduktu dla pieszych zaczęli już w poniedziałek. Prace muszą być skoordynowane z budową drugiej linii metra (w październiku przez Słomińskiego poprowadzi objazd zamkniętej Świętokrzyskiej i Trasy W-Z, która zostanie oddana tylko komunikacji miejskiej).

Mieszkańcy Żoliborza przypominają, że to już druga niedotrzymana obietnica. Jeszcze w ubiegłym roku oficjele zapewniali, że autobusy i samochody będą jeździły wiaduktem przez cały czas trwania inwestycji. – Budowa drugiej linii metra jest priorytetem dla miasta. Plany dotyczące wiaduktu trzeba było zmienić – mówi rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska.

– W przypadku wiaduktu na Andersa liczba złamanych obietnic przekroczyła granice dobrego smaku – mówi wiceprzewodniczący rady Żoliborza Grzegorz Hlebowicz. – A kto daje i odbiera, ten się w piekle poniewiera. Przy każdej możliwej okazji będę o tym przypominał władzom Warszawy – zapowiada.

Sytuacja pieszych poprawi się dopiero po otwarciu tunelu łączącego stacje metra i PKP Dworzec Gdański z zespołem szkół przy ul. gen. Zajączka. Polskie Linie Kolejowe zapowiadają, że stanie się to we wrześniu.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane