Przedwyborczy najazd taboru

Dzisiaj na trasę wyjedzie drugi nowy pociąg SKM. A w Bydgoszczy trwa już montaż pierwszego ze 186 tramwajów dla stolicy.

Im bliżej jesiennych wyborów prezydenta Warszawy, tym więcej nowego taboru. O godz. 4.48 z Dw. Wschodniego wyruszy do Pruszkowa drugi z czterech zamówionych przez Szybką Kolej Miejską w nowosądeckim Newagu pociągów 19WE.

– Skład przeszedł odbiory techniczne, więc natychmiast wypuszczamy go na trasę – mówi prezes SKM Leszek Walczak. – Newag zadeklarował, że pozostałe dwa pociągi dotrą do końca maja – dodaje.

Jak sprawdza się pierwszy pociąg? Przez trzy tygodnie eksploatacji SKM odkryła problem z drzwiami, które blokują się na nierównych peronach PKP. Pasażerom podobają się za to aerodynamiczny kształt kabiny, klimatyzacja, monitoring i automaty biletowe.

W podobny sposób będzie też wyposażonych 186 niskopodłogowców 120Na zamówionych za 1,5 mld zł przez Tramwaje Warszawskie. Pierwszy seryjny tramwaj miał zostać dostarczony przez firmę PESA dopiero w sierpniu. Jednak dostawa będzie przyspieszona.

– Montaż pierwszego tramwaju dla stolicy już trwa. W połowie maja powinien dotrzeć do stolicy – mówi wiceprezydent Jacek Wojciechowicz. Jak ustaliliśmy, producent planuje prezentację tramwaju 120Na w rodzinnej Bydgoszczy już 11 albo 12 maja.

– Do Warszawy transport na ogromnej lawecie jest zaplanowany na trzeci tydzień maja. Z powodu gabarytów będzie się odbywał tylko w nocy – mówi Michał Żurowski z PESY.

Zarząd Transportu Miejskiego otworzył wczoraj oferty w przetargu na przewoźnika, który kupi 50 przegubowych autobusów i w latach 2010 – 2018 będzie obsługiwał wytypowane linie. Zgłosiły się firmy: Mobilis, Veolia i ITS Michalczewski. Pierwsze pojazdy mają wyjechać na trasy jesienią.

Autobusy muszą być fabrycznie nowe. Ratusz zażądał 18-metrowych przegubowców, wyposażonych w klimatyzację, monitoring i łączność radiową kierowcy z dyspozytorem.

Czytaj też:

"Na tym blogu wylewałem kubły pomyj na głowy kierowców autobusów, którzy nie stosują tzw. przyklęku, nie używają platform dla wózków i ignorują niepełnosprawnych pasażerów. Na szczęście, zdarzają się wśród nich ludzie na poziomie. Uważać trzeba przede wszystkim na kierowców tuż przed emeryturą…" - pisze Konrad Majszyk na blogu komunikacyjnym ŻW.

Dodaj swoją opinię