Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Fuszerka na buspasie

Konrad Majszyk 13-07-2010, ostatnia aktualizacja 14-07-2010 12:05

Pas na Trasie Łazienkowskiej już drugi raz trzeba było odmalowywać w ramach reklamacji. – Farby zabrakło na jezdnie w całym mieście – ironizują kierowcy.

*Buspas obok pomnika Lotnika już drugi raz był poprawiany
autor: Gardziński Robert
źródło: Fotorzepa
*Buspas obok pomnika Lotnika już drugi raz był poprawiany

Priorytet dla autobusów na Trasie Łazienkowskiej obowiązuje – ku wściekłości kierowców – od września ubiegłego roku. Ostatnio buspas jednak... zniknął. Oznakowanie na jezdni stało się tak niewyraźne, że kierowców o buspasie informowały jedynie niebieskie tablice przy jezdniach.

Farba z promocji?

„To wstyd, że pasy po kilku miesiącach mogą tak się zatrzeć. Może Zarząd Dróg Miejskich zaopatrzył się w farbę z promocji w markecie?” – kpi na naszym blogu komunikacyjnym internauta robert_c.

– Nie wiem, gdzie nasz wykonawca kupuje farbę odblaskową. Na pewno nie najtańszą w promocji w markecie, bo musi spełniać określone wymagania techniczne – twierdzi rzecznik ZDM Adam Sobieraj.

Sprawdziliśmy. Pasy namalował we wrześniu ubiegłego roku budżetowy Zakład Remontów i Konserwacji Dróg, któremu ratusz zleca roboty bez przetargu. – Podczas srogiej zimy farba z jezdni weszła w reakcję z mieszanką używaną obficie do solenia ulic. Dlatego oznaczenia się zatarły – mówi Marcin Zieliński z ZRiKD.

Z powodu fatalnego oznakowania na Trasie Łazienkowskiej kierowcy jeździli po omacku. Dlatego w marcu drogowcy z ZRiKD odnawiali buspas w ramach reklamacji.

„Już wiosną zauważyłem, że nowego malowania pasów praktycznie nie widać. Po deszczu stare oznaczenie pasów ruchu było bardziej widoczne niż nowe. Tak to niechlujnie starto” – dodaje robert_c. Teraz drogowcy muszą poprawić pasy jeszcze raz (też w ramach reklamacji). Dopiero w weekend na Trasie Łazienkowskiej w rejonie pomnika Lotnika pojawiły się nowe wyraźne pasy. W innych miejscach trwa ich „domalowywanie”.

Groźba wypadków

„Zaniechania ZDM grożą wypadkami. Minęła połowa roku. Kiedyś w maju było już po całej akcji wiosennego malowania, a drugie było na jesieni, we wrześniu albo w październiku” – twierdzi internauta Mateusz. Kierowcy narzekają na zatarte pasy w różnych punktach miasta, np. na ul. Puławskiej, Powstańców Śląskich, Modlińskiej czy Prostej.

ZDM tłumaczy na swojej stronie opóźnienie intensywnymi majowymi opadami deszczu, które „zaburzyły harmonogram zaplanowanych odnów oznakowania poziomego”. – Od początku lipca trwa już jednak odnawianie pasów. Wymalowaliśmy już 100 z 260 tys. mkw. oznakowań – mówi Adam Sobieraj z ZDM.

Wykonawcy to Planeta i Cleanosol, którzy zainkasują za to ponad 3 mln zł. Oprócz tego ZRiKD odnowi za 250 tys. zł zatarte ścieżki rowerowe. Najtrwalsze są pasy wtapiane w asfalt, które wystarczają na trzy, cztery lata. Te pojawiają się na ulicach tylko przy okazji kapitalnych remontów albo weekendowych frezowań. W tym roku ZDM planuje jednak poeksperymentować z nową technologią – tzw. pasami chemoutwardzalnymi. Niewykluczone, że zostaną zastosowane na najruchliwszych rondach.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane