Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Chaotyczny lifting dworców

Konrad Majszyk 11-08-2010, ostatnia aktualizacja 12-08-2010 21:51

Po fali krytyki kolejarze oznakowali remontowany Dworzec Wschodni i... obniżyli cenę za toaletę. W hali głównej Centralnego nic się nie dzieje. A Zachodni będzie straszył podczas Euro 2012.

*Na Dworcu Wschodnim zawisły takie dwujęzyczne tablice informacyjne
źródło: PKP
*Na Dworcu Wschodnim zawisły takie dwujęzyczne tablice informacyjne

Na remontowanym Dworcu Wschodnim panują chaos i bałagan. Wielu pasażerów przez ostatnie dni miało problemy z trafieniem na perony.

– Dobrze, że się za ten dworzec wreszcie kolejarze zabrali. Wiem, że kiedy trwa remont, muszą być utrudnienia. Ale jak można pozostawić pasażerów samych sobie? – pyta Marek Śliwowski z Bródna.

Dopiero wczoraj kolejarze zamontowali w przejściu podziemnym i na ogrodzeniu placu budowy żółto-czarne tablice informacyjne – po polsku i po angielsku – które wskazują, jak dojść do kas i peronów, gdzie są toalety oraz jak dostać się do ul. Kijowskiej i Lubelskiej.

– Podobne tablice sprawdzają się podczas remontu Dworca Wrocław Główny – mówi rzecznik PKP Michał Wrzosek. – Na Dworcu Wschodnim pojawiły się tak późno z powodu zaniedbania, które już ustaliliśmy. Winni poniosą konsekwencje – zapewnia.

Toaleta? Trzeba płacić

Pasażerowie denerwują się też, że przy kontenerach z kasami nie ma dachów. Kolejarze obiecują, że pojawią się po wakacjach. Wykonawca ma też zamontować prowizoryczną kontenerową poczekalnię, gdzie będzie można schować się przed deszczem.

Wrażenie bałaganu potęguje widok podróżnych siusiających przy ogrodzeniach. Powód – kolejarze zadbali o przenośne toalety, ale za skorzystanie z przybytku ustalili cenę 2,5 zł. Po wnikliwej obserwacji zachowań pasażerów postanowili ją obniżyć do 1,5 zł. Czy toaleta nie może być darmowa? – Niczego nie ma w życiu za darmo. Utrzymanie toalet kosztuje. Ale jeśli pasażerowie nadal nie będą chcieli z nich korzystać, obniżymy cenę do złotówki – usłyszeliśmy w PKP.

Remont Dworca Wschodniego wykonuje austriacki Strabag za 38 mln zł. Wykonawca zobowiązał się, że skończy przed Euro 2012. Prace na razie nie obejmują tuneli dla pieszych i peronów, które znajdują się w gestii innej spółki PKP – Polskich Linii Kolejowych. Ta już od miesięcy przygotowuje przetarg.

Pucowanie „Centrala”

Na Dworcu Centralnym zaczął się wyczekiwany lifting za 47 mln zł. Austriacki PORR odgrodził niemal połowę hali głównej ogromną kurtyną. Robotnicy zrobili to tak niefortunnie, że zasłonili połowę wielkiej tablicy informacyjnej dla pasażerów (zostały odjazdy, bez przyjazdów). Wczoraj wykonawca odsłonił tablicę. – Zaglądałem za tę kotarę. Zobaczyłem tam tylko dwóch smętnych panów z pędzelkami, nic się nie działo – dziwi się pan Krzysztof z Ursynowa.

– W sierpniu pełną parą ruszą prace w trzech miejscach jednocześnie: w hali głównej, przejściu podziemnym od strony Złotych Tarasów i z zewnątrz, od strony al. Jana Pawła II – zapewnia Michał Wrzosek z PKP.

W ramach inwestycji mają się pojawić nowe oświetlenie, informacja dla pasażerów i cywilizowane punkty handlowe oraz gastronomiczne. Mimo to inwestycja nazywana jest „wielkim szorowaniem”, bo to wcale nie obiecywany remont generalny. – W 2012 roku warszawiacy będą mile zaskoczeni wyglądem Dworca Centralnego. Obiecuję to – mówi nam minister Cezary Grabarczyk. – Pasażerowie dostaną też odnowiony Dworzec Wschodni.

Dworzec Centralny nie będzie całkowicie zamknięty jak Wschodni. Utrudnienia będą wprowadzane etapami. Te największe zaczną się z początkiem prac na peronach.

Klapą zakończyły się plany dotyczące Dworca Zachodniego. Miał być przebudowany w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. PKP od ponad roku „negocjują” z francuską grupą Nexity, której banki odmówiły kredytu. Większość paskudnego tunelu na Zachodnim należy do PKS, który do Euro 2012 nie zamierza go remontować.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane