Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Most Północny: pół roku poślizgu

Konrad Majszyk, Janina Blikowska 06-09-2010, ostatnia aktualizacja 07-09-2010 21:57

Przeprawa między Bielanami i Białołęką nie zostanie otwarta w terminie – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Ratusz nie chce potwierdzić tych informacji przed jesiennymi wyborami.

W sierpniu podpisano umowę na dofinansowanie budowy z funduszy UE
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
W sierpniu podpisano umowę na dofinansowanie budowy z funduszy UE

– Bardzo uważnie obserwuję budowę mostu Północnego, znam pracujących tu ludzi. I wiem, że opóźnienie urosło już do sześciu miesięcy – twierdzi kapitan żeglugi śródlądowej Mirosław Kaczyński, który od 34 lat pływa po Wiśle. Z powodu tzw. wysokiej wody budowlańcy wstrzymali prace przy budowie przęseł nurtowych. Robotnicy uciekli przed wodą, demontując część przygotowanych wcześniej szalunków i zbrojeń. Dzisiaj rzeka ma osiągnąć poziom 655 cm, czyli 5 cm powyżej stanu alarmowego.

Jak przypomina kapitan Kaczyński, we wrześniu w rzece miało już stać sześć filarów nurtowych (dwa punkty podparcia dla trzech oddzielnych przepraw – dwóch drogowych i jednej tramwajowej). Zamiast tego jest jeden. Oficjalny miejski harmonogram się rozsypał.

Informację o opóźnieniu udało nam się potwierdzić nieoficjalnie u osoby bezpośrednio zaangażowanej w tę sztandarową miejską inwestycję. Przed wyborami to jednak temat niewygodny. Odpytywani oficjele starannie dobierają słowa.

32 miesiące miała trwać budowa przeprawy przez Wisłę oraz 3,4 km trasy między Bielanami a Białołęką

– Czy mamy opóźnienie? Dopiero kiedy woda opadnie, oszacujemy ewentualne zniszczenia i ocenimy stan budowy. Wtedy będziemy rozmawiali z inwestorem co dalej – ucina kierownik budowy Arkadiusz Arciszewski z Pol-Aquy. – Jest opóźnienie w stosunku do założeń harmonogramu – przyznaje rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych Małgorzata Gajewska. – Termin zakończenia budowy się jednak nie zmienił. Wykonawca musiał wliczyć możliwość występowania wysokiej fali w harmonogram prac. – Aż cztery razy? – dopytujemy się.

– Na budowie mostu Siekierkowskiego wysoka fala była pięć albo sześć razy – odpowiada Małgorzata Gajewska.

W sierpniu budowę mostu Północnego wizytowali prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Już wtedy podczas przechadzki po bielańskim brzegu oficjele ujrzeli ogromną zalaną część budowy, którą trzeba było ewakuować.

Wtedy panował jednak urzędowy optymizm. Prezes Pol-Aquy Piotr Chełkowski raportował ministrowi, że zaawansowanie budowy to 51 proc. i „wszystko jest pod kontrolą”.

– Ale do budowy zbliża się kolejna w tym roku fala powodziowa – zastrzegł jednocześnie.

Budowany odcinek Trasy Mostu Północnego to 3,4 km bezkolizyjnej drogi między Wisłostradą i Modlińską, która ma uratować zakorkowaną Białołęką. Wartość inwestycji to 977 mln zł. Budowa dostanie prawie 375 mln zł dofinansowania z UE.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane