Druga linia kontra przedwojenne fundamenty
Fabryka pod ul. Prostą to dopiero początek problemów. Budowniczy metra obawiają się resztek przedwojennych fundamentów i hitlerowskich bomb pod ul. Świętokrzyską.
Do znaleziska na Prostej doszło podczas przekładania kanału sieci cieplnej, która koliduje z przyszłą stacją metra Rondo Daszyńskiego, i przygotowań do murowania tzw. ścianek szczelinowych pod szyb startowy dla tarcz TBM (do drążenia tuneli).
Fabryka ze starych zdjęć
– To dla nas żadna niespodzianka. O tym, że pozostałości tego budynku znajdują się pod jezdnią i torami ul. Prostej, wiedzieliśmy ze zdjęć lotniczych z lat 40. ubiegłego wieku – mówi rzecznik włosko-tureckiego konsorcjum Astaldi i Gulermak Mateusz Witczyński.
Po drugiej wojnie światowej wolska fabryka została rozebrana do piwnic, żeby zrobić miejsce dla budowy szerokiej ul. Prostej wraz z torowiskiem. To kolejny element zniszczonej Warszawy, która już nigdy nie zostanie odbudowana.
Dla Metra Warszawskiego wielką niewiadomą jest postawa obrońców zabytków. Procedura przewiduje zgłoszenie informacji o znalezisku do konserwatora zabytków. Ten musi zinwentaryzować obiekt i zdecydować, czy objąć go opieką konserwatorską.
W optymalnym dla inwestora przypadku procedura trwa dwa, trzy tygodnie. W skrajnym wariancie może ciągnąć się miesiącami. I właśnie o tyle opóźniłaby się warta 4,1 mld zł budowa drugiej linii, która powinna się skończyć w 2013 r.
Podległa prezydent Hannie Gronkiewicz-Waltz stołeczna konserwator zabytków zadeklarowała wczoraj przychylność dla sztandarowej inwestycji ratusza. – Nie skierujemy wniosku do wojewódzkiej konserwator o objęcie ochroną fabryki – powiedziała nam wczoraj Ewa Nekanda-Trepka. Ale archeolodzy i tak muszą przeprowadzić swoje prace.
Zagadka Świętokrzyskiej
Varsavianiści twierdzą, że ul. Prosta to jednak dopiero początek pracy dla archeologów.
– Budowniczy metra z całą pewnością natkną się na kolejne fragmenty przedwojennych zabudowań – mówi varsavianista Marek Ostrowski. Największą niewiadomą ma być ul. Świętokrzyska, która przed drugą wojną światową była węższa. Pod dzisiejszą jezdnią i chodnikiem na wysokości Poczty Głównej i NBP znajdują się fundamenty budynków. Na odcinku między Marszałkowską i al. Jana Pawła II w ogóle nie było ulicy, w tym miejscu stała ścisła zabudowa.
– Przed wojną Świętokrzyska była dużo węższa niż np. Nowy Świat. Zbudowano ją w dużej mierze na gruzach fundamentów budynków zniszczonych podczas Powstania Warszawskiego, podobnie jak całe centrum miasta – mówi Ostrowski.
Technologia budowy drugiej linii zakłada, że tunele powstaną przy użyciu tarcz drążących, a stacje będą budowane metodą odkrywkową. Według inżynierów, resztki budynków mogą się ujawnić głównie podczas „odkrywki“ (TBM przechodzi głęboko pod ziemią, więc szansa jest mniejsza). Jak ustaliliśmy, budowniczy obawiają niewybuchów z lat 1939 – 1945. – Żeby uniknąć niespodzianek, tarcze TBM zostaną wyposażone w radary i sonary – mówi Mateusz Witczyński z Astaldi i Gulermak.
Metro Warszawskie czeka na pozwolenie na budowę drugiego szybu startowego dla tarcz na Powiślu.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.