Pierwszy fragment obwodnicy na święta
Na budowie trasy S8 (z Konotopy do ul. Powązkowskiej) trwają ostatnie prace wykończeniowe. Auta mają pojechać tamtędy 15 grudnia.
Od poniedziałku robotnicy zaczną układanie ostatniej, tzw. ścieralnej warstwy asfaltu – zapowiada Włodzimierz Bilski, dyrektor kontraktu z firmy Budimex, która wraz ze Strabagiem, Mostostalem i Warbudem buduje 10-kilometrowy odcinek trasy. – Potem już tylko malowanie oznakowania jezdni i można zaczynać odbiory. Na 99,9 proc. droga gotowa będzie w terminie, czyli 15 grudnia.
Budowa kosztowała 2,15 mld zł i jest jedną z najdroższych inwestycji drogowych w Polsce. Za każdy dzień opóźnienia wykonawcy grozi 700 tys. zł kary.
– Łatwo jest budować w szczerym polu. Tutaj musieliśmy wybudować połowę trasy biegnącej przez Bemowo w zagłębieniu i postawić 23 obiekty inżynieryjne takie jak wiadukty, kładki czy estakady – wylicza Bilski.
W tunelach zamontowano 46 przepompowni, z czego osiem jest wielkości domu jednorodzinnego. Mają one odprowadzać wodę deszczową z jezdni. Ściany oporowe w zagłębieniach wbito w ziemię na głębokość 24 metrów. Teraz na ścianach półtunelu robotnicy montują granitowe płyty oraz kończą stawianie ekranów dźwiękochłonnych wzdłuż osiedli.
– W niektórych miejscach pomiędzy ul. Radiową a Powstańców Śląskich na wniosek mieszkańców podwyższyliśmy ekrany – mówi Tomasz Misiak, inżynier kontraktu, który nadzoruje inwestycję z ramienia Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Do końca miesiąca mają zostać w całości oddane przebiegające nad trasą wiadukty w ciągu ulic Radiowa i Powstańców Śląskich. Wtedy kierowcy będą mieli do dyspozycji po dwa pasy w obie strony (na razie ruch odbywa się tylko po jezdniach zachodnich).
S8 ma trzy pasy o szerokości 3,5 m każdy oraz 2,5-metrowe pasy awaryjne. Każde skrzyżowanie jest bezkolizyjne. Zjazdy z ekspresówki znajdują się na węzłach Powązkowska, Prymasa Tysiąclecia (trzypoziomowy), wspólnym dla Lazurowej i Warszawskiej oraz na węźle w Morach. Choć droga gotowa jest do samej Konotopy, to kierowcy będą musieli zjeżdżać z ekspresówki w Morach, bo opóźniła się budowa autostrady A2 („dojdzie” ona do Konotopy dopiero w 2012 roku).
– Niestety, dopóki węzeł Konotopa nie będzie gotowy, dopóty przy zjeździe z ekspresówki w Morach będą tworzyły się korki. Wjazd na ul. Poznańską (przedłużenie Połczyńskiej – przyp. red.) będzie regulowany światłami – mówi Tomasz Misiak.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.